Roy Jones Junior wciąż zadziwia. Tym razem nie chodzi jednak o aspekt sportowy. Legenda zawodowego boksu dostała niedawno nowe obywatelstwo. Były mistrz świata w kategorii: średniej, super średniej, półciężkiej i ciężkiej został Rosjaninem. Podczas oficjalnej ceremonii nadania w Moskwie, bokser pocałował nowy paszport.
Inicjatorem nadania nowego obywatelstwa amerykańskiemu pięściarzami był jego promotor. Władimir Hriunow chce zorganizować zawodnikowi kilka walk w Rosji, m.in.: pojedynek o pas "super czempiona" WBA w dywizji junior ciężkiej. Roy Jones Jr. oprócz boksowania planuje inwestować na wschodzie. Na razie założył szkołę bokserską, ale to dopiero początek jego planów.
Zanim 46-letni pięściarz otrzymał niezbędne dokumenty, kilkakrotnie spotykał się z prezydentem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem. Obaj panowie podobno znaleźli wspólny język. Bokser nie krył zadowolenia z nowego obywatelstwa.
- Dziękuję prezydentowi Putinowi za przyznanie mi paszportu. Jestem Rosjaninem! - powiedział pięściarz podczas ceremonii.
W latach 90. i na przełomie wieków Amerykanin uznawany był za jednego z najlepszych bokserów świata bez podziału na kategorie wagowe, jednak dziś "rozmienia się na drobne". Ostatnie lata w wykonaniu Roya Jonesa to występy na niszowych galach i walki z anonimowymi bokserami. Potrafił stoczyć nawet trzy walki w zaledwie 28 dni... Oprócz walk, Roy Jones Jr. zarabiał na życie, nagrywając muzykę czy grając epizodyczne role w filmach.
