Tak relacjonowaliśmy walkę na żywo
Nikt się nie spodziewał, że niższy i lżejszy od Wacha Oloukun sprawi takie problemy gigantowi z Polski. Wach przez całą walkę musiał uważać na ciosy leworęcznego rywala. Walczył spokojnie, punktował Nigeryjczyka, nie zdołał go jednak znokautować. Tylko raz, w drugiej rundzie posłał Oloukuna na deski. Nigeryjczyk szybko się jednak pozbierał i kontynuował starcie.
Największe emocje przyniosła ostatnia, dziesiąta runda. Oloukun zaryzykował i z furią rzucił się na Polaka. Ten przyjął kilka mocnych ciosów, znalazł się w dużych opałach, ale nawet się nie zachwiał. Ostatecznie Polak wygrał jednogłośnie na punkty (98-94, 97-93, 97-93).
Wach w październiku wrócił do boksu po ośmiomiesięcznej dyskwalifikacji za stosowanie niedozwolonej substancji. Walka z Oloukunem miała dać mu nadzieję na powrót do bokserskiej czołówki. Wach marzy o kolejnej szansie na walkę o mistrzostwo świata. W listopadzie 2012 roku przegrał walkę o mistrzowskie pasy z Kliczką na punkty.