Dwóch sędziów widziało zdecydowane zwycięstwo Amerykanina (obaj 116:111), a jeden - Gustavo Padilla - minimalną wygraną Kazacha (114:113). Ta ocena spotkała się z dużą krytyką amerykańskich mediów. Komentator ESPN Dan Rafael stwierdził nawet, że "ta karta punktowa znajdzie swoje miejsce wśród najgorszych w historii boksu".
Zwycięstwo Hopkinsa nie podlegało bowiem dyskusji. Dał mistrzowski popis. Amerykanin zadał więcej celnych ciosów niż Szumenow i jeszcze w 11. rundzie posłał o 18 lat młodszego rywala na deski.
Hopkins został najstarszym w historii bokserem, który zunifikował i obronił tytuł. To kolejny rekord, jaki ustanowił. Wcześniej był najstarszym bokserem, który dzierżył tytuł (49 lat), oraz najstarszym, który zdobył mistrzostwo świata (48 lat).