Boks. Były mistrz świata dla Proksy w marcu?

Sebastian Zbik, mistrz świata wagi średniej federacji WBC w latach 2009-2011 może być kolejnym rywalem Grzegorza Proksy.

Jeszcze kilkanaście dni temu Osumanu Adama (20-3, 15 KO) był anonsowany jako kolejny pretendent do tronu WBA wagi średniej i przeciwnik Giennadija Gołowkina. Potem okazało się, że Kazach wybrał sobie ostatecznie za rywala Nobuhiro Ishidę, a pięściarza z Ghany skojarzono w parze z naszym Grzegorzem Proksą (28-2, 21 KO), który "na przetarcie" zaboksuje w Belfaście z Lee Noblem (15-24-3, 3 KO). Potem Polak miał 29 marca w planach stoczyć bój w Veronie właśnie z Adamą, jednak zdaniem niemieckiej prasy raczej nie dojdzie do ich spotkania.

Jeśli wierzyć niemieckim dziennikarzom, Proksa może jednak tylko na tym skorzystać, gdyż teraz w grę wchodzi inny, dużo bardziej znany rywal. Miałby nim być starszy o dwa lata Sebastian Zbik (30-2, 10 KO), który w latach 2009-11 był mistrzem świata wagi średniej federacji WBC w wersji tymczasowej. Gdy w końcu skrzyżował rękawice z pełnoprawnym championem - faworyzowanym Julio Cesarem Chavezem Jr w czerwcu 2011 roku, przegrał minimalnie, a zdaniem niektórych nawet niesłusznie. Potem borykał się z problemami promotorsko-finansowymi, przez co wyszedł trochę bez formy do Felixa Sturma i uległ panującemu jeszcze wtedy na tronie WBA rodakowi przed czasem. Pozwał swoją byłą grupę Universum. Chodziło właśnie o kwietniową potyczkę ze Sturmem, za którą promujący go Waldemar Kluch otrzymał łącznie na wszystkie wydatki 250 tysięcy euro. Pięściarz długo czekał na swoją wypłatę, a gdy już się doczekał, dostał jedynie 5 tysięcy z tej gaży.

Od dziesięciu miesięcy Zbik pozostaje nieaktywny. Teraz ludzie z jego otoczenia przyznają, iż prawdopodobnie zastąpi Adamę w roli rywala Proksy i zmierzy się z nim na antenie stacji ESPN na dystansie dziesięciu rund. Choć sam zawodnik ostatecznie jeszcze nie podjął decyzji, ofertę taką rozpatruje.

Proksa jest popularny w Niemczech po tym, jak zdemolował w przeciągu trzech starć Sebastiana Sylvestra. W USA również zyskał uznanie, lecz jego pozycję osłabiła porażka z Gołowkinem. Ewentualne zwycięstwo nad Zbikiem znów poprawiłoby notowania naszego rodaka, aktualnie ósmego zawodnika rankingu WBA. Niemiec jest w tym zestawieniu piąty, tak więc stawka byłaby wysoka.

Więcej o boksie na Bokser.org

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.