Boks. Zmiana rywala Wacha

Nowy rywal Mariusza Wacha zapewnia o swoim bojowym nastawieniu. Jason Gavern zajął dziś miejsce Olivera McCalla, którego komisja sportowa stanu Connecticut nie dopuściła do sobotniej potyczki z Polakiem w Uncasville. Pięściarz z Florydy zapowiada, że wykorzysta daną mu przez los okazję.

- Dla mnie to norma. Późno dostaję telefon i rywale myślą, że łatwo mnie pokonają, bo o walce dowiaduję się na dwa lub trzy dni przed. Kończy się tak, że wszyscy są zaskoczeni. Taki plan obowiązuje również teraz. Jedna, dwie walki i zacznę być brany pod uwagę przy dobieraniu rywali dla mistrzów świata. Starcie z Wachem może wywindować mnie na taką pozycję. Mam nadzieję, że Mariusz spodziewa się prawdziwej walki - mówi 34-letni Amerykanin.

- Wach trenuje od dłuższego czasu, a jego poczynania podczas obozu treningowego można łatwo znaleźć w internecie. Wiem, że jest w formie. Chcę narzucić na niego wielką presję. Ciśnienie rozsadza rury. Im więcej narzucę presji, tym większe kłopoty będzie miał w późniejszych rundach - prognozuje Gavern.

Polskim kibicom Gavern może kojarzyć się jako sparingpartner Tomasza Adamka przed starciem z Jasonem Estradą. W maju ubiegłego roku, podczas gali Kliczko-Sosnowski w Gelsenkirchen bokser z Florydy dość niespodziewanie (acz po bardzo nudnej walce zremisował z Jonathonem Banksem). Od tamtej pory zanotował dwie wygrane i porażkę. Ostatnio walczył w sierpniu, nokautując już w pierwszej rundzie przeciętnego Bobby'ego O'Bannona.

Wszystko o boksie na Bokser.org ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.