Adamek - Szpilka. Walka o miano najlepszego w Polsce i kontrakt za Oceanem

W sobotę 8 listopada w Kraków Arenie Tomasz Adamek (49-3, 29 KO) zmierzy się z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO) podczas gali Polsat Boxing Night - ?Chwila prawdy?. Stawką walki jest dalsza kariera obu pięściarzy. Ewentualna wygrana może, któregoś z nich przybliżyć do walki za Oceanem, a przegrana zepchnąć w przeciętność. Relacja na żywo po 22 w Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.

Trudne negocjacje

Szpilka i Adamek to obecnie dwa największe nazwiska w polskim boksie, ale do walki mogło w ogóle nie dojść. Tomasz Adamek po walce z Andrzejem Gołotą w 2009 r. stwierdził, że nie zamierza już więcej walczyć z polskimi pięściarzami i długo się zapierał przy swojej decyzji. "Szpila" jednak od dawna palił się do starcia z "Góralem" i wysyłał w jego stronę słowne zaczepki. Adamek w końcu się zgodził, a Polsat wyraził chęć zorganizowania takiej walki.

Team Szpilki jednak bardzo długo się wahał. - Jako odpowiedzialny promotor, nie powinienem się zgadzać. Artur przegrał swoją ostatnią walkę (z Jenningsem - red.). Spadł z wysokiego konia, a powrót powinien być dla niego łatwiejszy - mówił promotor Szpilki, Andrzej Wasilewski. Trener Szpilki - Fiodor Łapin - uważał z kolei, że na taką walkę jest dla Szpilki za wcześnie. Najprawdopodobniej jak to w boksie najczęściej bywa, wszystkich do walki przekonały odpowiednie pieniądze.

W wakacje doszło do pierwszych negocjacji, które skończyły się sukcesem i ogłoszono, że walka odbędzie się w listopadzie, choć wielu fanów boksu długo twierdziło, że w końcu któryś z pięściarzy ogłosi, że doznał kontuzji i walki nie będzie.

Adamek po porażce z Głazkowem

Adamek (49-3, 29 KO) swoją ostatnią walkę stoczył w marcu. Przegrał jednogłośnie na punkty (110:117, 111:117, 112:116) z Ukraińcem Wiaczesławem Głazkowem. Początek walki był wyrównany, ale Adamek nie był tak skuteczny w obronie i ataku jak we wcześniejszych walkach. Polak z każdą rundą miał coraz bardziej zapuchnięta twarz, a Ukrainiec cały czas skutecznie go punktował. Adamek co prawda do ostatnich sekundach starał się znokautować rywala, ale nie potrafił znaleźć na niego sposobu i zwycięstwo 29-letniego Ukraińca było całkowicie zasłużone. Pojedynek ten miał otworzyć Adamkowi bramy do ponownych walk z najlepszymi w wadze ciężkiej, ale porażka praktycznie przekreśliła jego karierę.

Szpilka po przegranej z Jenningsem

Szpilka (16-1, 12 KO) swoją ostatnią walkę stoczył w styczniu. Przegrał z Bryantem Jenningsem przez techniczny nokaut w 10. rundzie pojedynku, który odbył się w nowojorskiej hali Madison Square Garden. Szpilka zapowiadał, że jest lepszy, że to dla niego walka o być albo nie być, ale nie pokazał tego w ringu. Pierwsze rundy były wyrównane, ale w szóstej i dziesiątej rundzie "Szpila" był liczony przez sędziego. Najpierw po bardzo mocny ciosie na tułów, a potem po lewym sierpowym w szczękę. Sędzia po liczeniu dopuszczał Polaka do dalszej walki, ale w dziesiątej rundzie Jennings go mocno obijał, a Szpilka już nie odpowiadał i sędzia musiał przerwać starcie. Dla Szpilki była to pierwsza porażka w karierze, ale przegrana zepsuła mu nazwisko w USA.

O co walczy Adamek?

Adamek ma już 37 lat i według wielu ekspertów najlepsze walki za sobą. Po walce z Głazkowem sam stwierdził, że stracił szansę na mistrzowską walkę i próbował nawet zająć się polityką. Bokser ogłosił, że wystartuje do Parlamentu Europejskiego z list Solidarnej Polski. Do Parlamentu się jednak nie dostał i Adamek znów musi szukać pieniędzy w boksie.

A te mogą się pojawić po ewentualnej wygranej nad Szpilką. Tuż przed walką, z USA zaczęły napływać głosy, że jeśli "Góral" wygra walkę w Krakowie to czeka go duży pojedynek w Stanach Zjednoczonych. Jego nazwisko nadal przyciąga kibiców. Polak według rankingu serwisu bokserskiego boxrec.com zajmuje siódme miejsce wśród "ciężkich".

Porażka w przypadku Adamka może zakończyć jego karierę. Dla niego stawka jest naprawdę wysoka. Trudno sobie wyobrazić żeby po ewentualnej przegranej ze Szpilką byli chętni na organizowanie i pokazywanie walk Adamka w USA. A właśnie tam chce walczyć każdy bokser, co wielokrotnie podkreślał sam Adamek. Po przegranej najprawdopodobniej będzie miał jeszcze jedną opcję - walkę z Przemysławem Saletą, choć sam Saleta stwierdził, że ten pomysł to był po prostu żart.

O co walczy Szpilka?

Artur Szpilka ma 25 lat i w jego wypadku trudno mówić o tym, czy to dla niego walka o być albo nie być w zawodowym boksie. Sam bokser twierdzi, że właśnie tak jest i pewny siebie zapowiada zmianę warty w polskiej wadze ciężkiej. Walka z Adamkiem ma w jego przypadku dać odpowiedź czy jest pięściarzem, który za jakiś czas będzie mógł powalczyć o mistrzowski pas. Wielu widzi w nim wielki talent - chwalił go nawet sam Lennox Lewis, ale równie wielu ludzi twierdzi, że Szpilka kariery nie zrobi.

Szpilka zabłysnął w USA po dwóch bardzo emocjonujących i wygranych walkach z Mikem Mollo. Potem jednak przegrał w legendarnej hali Madison Square Garden z Bryantem Jenningsem i telefony z USA przestały dzwonić do jego managerów. Ewentualna wygrana z Adamkiem może przyśpieszyć rozwój jego kariery i znów pchnąć go na ringi za Ocean. Przegrana będzie oznaczała, że może liczyć co najwyżej na mało prestiżowe walki lub krajowe pojedynki.

Mocne i słabe strony obu pięściarzy. Kto faworytem?

Za Adamkiem przemawia na pewno jego wielkie doświadczenie, które zdobył przez wiele lat na amatorskich i zawodowych ringach. Pod tym względem nie ma nawet co porównywać obu pięściarzy. Adamek to w końcu były mistrz świata w dwóch kategoriach wagowych i pretendent do tytułu mistrza świata w wadze ciężkiej. Tyle, że z wiekiem Adamek stracił swoją szybkość i zwinność - czyli swoje największe atuty, którymi zachwycał kibiców. Przed walką ze Szpilką twierdzi jednak, że znów taki będzie, ale trudno w to wierzyć. Siła ciosu to raczej atut Szpilki, bo to typowy pięściarz wagi ciężkiej, a Adamek walczył wcześniej w niższych kategoriach wagowych i nigdy nie miał nokautującego ciosu. Swoich rywali pokonywał raczej serią ciosów.

Dużym atutem Szpilki może być za to jego leworęczność. Sam Gołota stwierdził, że Adamek nie potrafi walczyć z mańkutami. Młody Szpilka jest głodny sukcesów i do walki podchodzi bardzo ambitnie, zresztą tak jak do całej swojej kariery. Na pewno zdaje sobie sprawę ze stawki tego pojedynku, ale nie wiadomo czy dobrze wytrzyma go psychicznie, bo w tym aspekcie na pewno lepszy jest Adamek. Szpilce wypomina się też, że nie ma twardej szczęki - w przeciwieństwie do Adamka, który nie dał się znokautować nawet Kliczce. Za to Szpilka często pada na deski, ale mimo tego potrafi się podnieść i odwracać losy pojedynków.

Zdecydowanym faworytem bukmacherów jest Adamek. Kursy wahają się w zależności od firmy, ale średni kurs na wygraną "Górala" to 1,50 zł. Za to za każdą postawioną złotówkę na Szpilkę można zgarnąć średnio 2,50 zł.

Gala Wojak Boxing Night w Bydgoszczy. Walka Artura Szpilki z Brianem Minto Gala Wojak Boxing Night w Bydgoszczy. Walka Artura Szpilki z Brianem Minto Fot. Łukasz Nowaczyk / Agencja Wyborcza.pl

Co? Gdzie? Kiedy? Jak obejrzeć?

Tylko pay per view (PPV)

Gala boksu zawodowego odbędzie się w sobotę 8 listopada w Kraków Arenie. Transmisja rozpocznie się o godzinie 19:00. Niestety całą galę, więc także pojedynek Adamka ze Szpilką będzie można obejrzeć tylko w systemie pay per view (PPV) - trzeba zapłacić 40 zł.

Karta walk:

Rafał Kaczor - Piotr Gudel (6 rund, waga 58,5 kg).
Łukasz Maciec - Michał Żeromiński (8 rund, waga półśrednia 66,67 kg),
Michał Chudecki - Michał Syrowatka (10 rund, waga junior półśrednia 63,50 kg),
Dawid Kostecki - Andrzej Sołdra (8 rund, waga 77,3 kg),
Grzegorz Proksa - Maciej Sulęcki (10 rund, waga do 74 kg),
Tomasz Adamek - Artur Szpilka (10 rund, waga ciężka)

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.