Na konferencji prasowej po walce Kliczki z Chisorą nagle pojawił się David Haye. Po ostrej wymianie zdań Dereck ruszył w kierunku byłego mistrza świata. Doszło do szarpaniny. Haye próbował rozbić na głowie Chisory butelkę. Chwycił też za statyw od kamery i rozciął nim głowę... własnemu trenerowi Adamowi Boothowi.
Ten nawet nie widział kto go uderzył i miał pretensje do Chisory. Na koniec nazwał menedżera braci Kliczków ''hańbą dla boksu''.
Tuz przed walką Chisora postanowił sprowokować Władymira Kliczkę, młodszego brata Witalija. Kiedy pięściarze stanęli naprzeciw siebie Chisora splunął na twarz Ukraińca. Ten jednak nie dał się sprowokować i tylko spojrzał na pięściarza z politowaniem.
Gorąco było już dzień przed walką. Podczas ceremonii ważenia i tradycyjnego pojedynku spojrzeń Dereck Chisora uderzył mistrza świata w twarz. Doszło do szamotaniny pomiędzy członkami zespołów Ukraińca i Brytyjczyka oraz ochroniarzami, którzy błyskawicznie rozdzielili pięściarzy. Zamieszanie trwało kilkadziesiąt sekund, ale do wymiany ciosów nie doszło.
Ceremonia ważenia przed walką o mistrzostwo Europy z Robertem Heleniusem (17-0, 11 KO) i niemal powtórka z lutego poprzedniego roku. Podczas pojedynku spojrzeń Brytyjczyk próbuje pocałować rywala z Finlandii. Dzień później "Del Boy" w ringu prezentuje się znakomicie i tylko błędna decyzja dwóch z trzech sędziów punktowych pozbawia go wygranej.
Chisora zostaje uznany pobicia swojej byłej partnerki Yalady Kontratchy. Do zajścia doszło pod koniec maja w północnym Londynie. Powodem, dla którego Chisora zaatakował swoją 24-letnią ukochaną, było znalezienie w jej iPhonie wiadomości od innego mężczyzny. Po przeczytaniu esemesa pięściarz wpadł w szał, rzucił pochodzącą z Iranu kobietę na łóżko i zaczął okładać ją po twarzy, a następnie po całym ciele. Jak przyznał wczoraj przed sądem, iskrą zapalną całego zdarzenia było użyte w owej wiadomości słowo "kochanie".
Podczas wizyty pięściarza w Polsce, redakcja Bokser.org umówiła się z nim na wywiad w warszawskiej Galerii Mokotów. Przeglądając wydany przez redakcję Oficjalny Rocznik Polskiego Boksu 2009, Dereck dostrzegł na zdjęciu Aleksandra Powietkina (23-0, 16 KO), swojego potencjalnego rywala w wadze ciężkiej. Rosjanin nie budzi sympatii u brytyjskiego pięściarza...
Podczas ważenia przed potyczką z Carlem Bakerem (9-6, 6 KO) "Del Boy" całuje przeciwnika w usta, co naturalnie nie wzbudza jego akceptacji... Dzień później Chisora wygrywa przez TKO w 2. rundzie.
Rewanżowy pojedynek z Paulem Butlinem (12-6, 3 KO) i 10. walka Chisory na zawodowym ringu. Niedługo po rozpoczęciu 5. rundy rywal ''przykleja się'' do Derecka, a ten niespodziewanie gryzie go w ucho. Chisora nie ponosi konsekwencji i wygrywa pojedynek na punkty 79:72.