Boks. Haye skrócił sparingi przed walką z Kliczką

Jak ujawnia brytyjski "The Daily Star", David Haye jest tak mocno przekonany o swoim zwycięstwie w zaplanowanym na 2 lipca pojedynku o pasy WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej z Władimirem Kliczką, że zakończył sesje sparingowe szybciej niż pierwotnie sobie założył. Anglik do starcia z dwumetrowym Ukraińcem przygotowywał się, trenując wspólnie z obdarzonymi znakomitymi warunkami fizycznymi Davidem Pricem, Robertem Heleniusem i Deontayem Wilderem.

- Trafiałem ich takimi ciosami, jakimi potrzebuję trafiać Kliczkę i unikałem uderzeń, których nie powinienem przyjmować. Nie ma sensu przerabiać w kółko tego samego, więc skończyliśmy sparingi wcześniej - tłumaczy zmiany w swoim treningowym grafiku Haye, dodając, że znajduje się w znakomitej dyspozycji.

- Jestem u szczytu formy, patrzę na siebie w lustrze i nie wierzę, że to jest to samo ciało co sześć miesięcy temu. Moja misja to "namierzyć go i zniszczyć". Moim celem jest wyjść do ringu i zadać mu tak duże straty, jak to tylko jest możliwe i sprawić, że mój sportowy dorobek będzie pełny - zapowiada w swoim stylu "Żniwiarz", który do puli sobotniej konfrontacji wnosi tytuł mistrza świata WBA.

Polacy na deskach: najsłynniejsze nokauty

 

Więcej o boksie na ringpolska.pl ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.