- Dawid pierwotnie miał boksować jedynie o bałtycki pas WBC, jednak władze WBA zaproponowały nam usankcjonowanie
walki swoim pasem interkontynentalnym, który na pewno umocni pozycję Dawida w rankingu WBA. Długo się nie zastanawialiśmy, najstarszej bokserskiej federacji się nie odmawia - komentuje w rozmowie z ringpolska.pl szef promującej Kosteckiego grupy 12 round KnockOut Promotions Piotr Werner.
Tymczasem Dawid Kostecki kończy powoli w warszawskim KnockOut Gym sparingi przed rzeszowską galą i jak zapewnia, jest w znakomitej dyspozycji: - Jestem w formie! Nie ma innej opcji niż moja wygrana - przekonuje "Cygan". - Mock nie jest w stanie mi niczym zagrozić. No może tym, że porozbijam sobie ręce na jego głowie...
Oprócz Dawida Kosteckiego w Rzeszowie zaprezentują się w osobnych pojedynkach: Damian Jonak, Andrzej Wawrzyk, Łukasz Maciec i powracający na ring po dwóch latach
Artur Szpilka.