"Haye może zranić Kliczkę w pierwszych rundach"

- Najlepszą drogą do sukcesu mistrza WBA byłoby "zranienie" Ukraińca w pierwszych rundach i skończenie go w środkowej fazie walki. Czy taki scenariusz jest możliwy? Tak. Czy tak się stanie? Nie sądzę." - napisał Doug Fischer, dziennikarz prestiżowego magazynu "The Ring" przed walką Davida haye z Władymirem Kliczko.

2 lipca w Hamburgu dojdzie do długo wyczekiwanego starcia na szczycie wagi ciężkiej, pomiędzy uznawanym za najlepszego pięściarza tej dywizji Władymirem Kliczką a posiadaczem mistrzowskiego pasa federacji WBA Davidem Haye.

W zgodnej opinii większości fachowców zdecydowanym faworytem walki jest młodszy z braci Kliczko. Zdaniem Douga Fischera, dziennikarza prestiżowego magazynu branżowego "The Ring", znany z niewyparzonego języka Haye jest jednak w stanie pokonać dwumetrowego Ukraińca, ale szansy na swoją wygraną - przez nokaut - szukać powinien na początku boju.

- Myślę, że Haye ma więcej niż średnie szanse na wygranie przed czasem z Kliczką, ale nie jestem w stanie wyobrazić sobie Brytyjczyka wygrywającego na punkty, czy też doprowadzającego do nokautu w końcówce walki. Według mnie najlepszą drogą do sukcesu mistrza WBA byłoby "zranienie" Ukraińca w pierwszych rundach i skończenie go w środkowej fazie walki. Czy taki scenariusz jest możliwy? Tak. Czy tak się stanie? Nie sądzę - napisał Fischer w internetowym wydaniu "Biblii boksu", której mistrzowski pas będzie jednym z trofeów, z jakimi zejdzie z ringu zwycięzca pojedynku Kliczko - Haye.

Więcej o boksie na Ringpolska.pl ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.