Boks. Sosnowski: Lata nonszalancji Włodarczyk ma już za sobą

Były mistrz Europy Albert Sosnowski wierzy, że Krzysztof Włodarczyk obroni tytuł mistrza świata federacji WBC w kategorii junior ciężkiej przed Francisco Palaciosem. Chociaż 32-letni "Dragon" oraz o trzy lata młodszy Włodarczyk mają innych promotorów, to ich trenerem jest ta sama osoba - Fiodor Łapin.

Sosnowski zaledwie tydzień temu walczył z Aleksandrem Dimitrenką, przygotowania jego oraz "Diablo" zbiegły się w czasie i na sali treningowej mogli spędzić razem sporo czasu.

- Pojedynek z Palaciosem zapowiada się bardzo ciekawie - mówi Sosnowski. - Z tego co widziałem w Internecie, Palacios bardzo się odgraża. Mówił, że jest bardzo utytułowany i do walki szykuje się na sto procent. Sztab trenerski oraz promotor Andrzej Wasilewski do zapowiedzi Palaciosa podeszli bardzo poważnie i sprowadzili na sparingi do Polski Michaela Simmsa i Matta Godfreya. Krzysiek wie, że czeka go bardzo trudna walka, tym bardziej, że jest mistrzem świata i obowiązuje tutaj zasada "bij mistrza". Myślę jednak, że lata nonszalancji ma za sobą, koncentruje się tylko i wyłącznie na boksie i z treningu na trening jest coraz lepszy. Kibicuję mu i sądzę, że po dobrej, ciekawej walce będzie w stanie obronić tytuł - przewiduje pięściarz promowany przez Krzysztofa Zbarskiego.

W ubiegłą sobotę Sosnowski walczył z Hamburgu, gdzie w 12. rundzie został znokautowany przez Dimitrenkę i nie udało mu się po raz drugi w karierze zsotać mistrzem Starego Kontynentu w wadze ciężkiej. Dla 29-letniego Włodarczyka dzisiejsze starcie z cztery lata starszym Palaciosem jest drugą obroną wywalczonego w maju zeszłego roku pasa WBC. We wrześniu w dobrowolnej obronie "Diablo" wygrał na punkty z Jasonem Robisnonem. Dzisiaj jego przeciwnikiem będzie oficjalny pretendent, wyznaczony przez federację WBC.

Specjalny serwis o boksie. Sprawdź Bokser.org ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.