Boks. Włodarczyk przed diablo trudnym zadaniem

Czy Krzysztof "Diablo" Włodarczyk obroni tytuł mistrza świata wagi juniorciężkiej? Polak i jego rywal z Portoryko Francisco "Wizard" Palacios są pewni zwycięstwa. W sobotę w Bydgoszczy gala Wojak Boxing Night. Relacja na żywo na Sport.pl.

Takiego pojedynku jeszcze w Polsce nie było. "Diablo" od ubiegłego roku, gdy ponownie został mistrzem, tylko raz bronił tytułu. W Warszawie pokonał Jasona Robinsona. Palacios to zupełnie inna półka. W przeciwieństwie do Amerykanina, pochodzący z Portoryko Palacios został wyznaczony został przez federację WBC - jak najlepszy pięściarz w jej rankingu. Jest bardzo szybki jak na wagę juniorciężką, ma mocny cios z obu rąk, potrafi walczyć w tej samej rundzie jako mańkut (którym istotnie jest) i jako praworęczny.

Włodarczyk bardzo starannie przygotowywał się do obrony tytułu. - Mam taktykę, której będę się trzymał. Znam silne i słabe strony Palaciosa i jestem dobrze przygotowany do walki. Wszystko mam tu, w głowie - zapewnia polski mistrz świata.

Sobotni pojedynek ma być dla niego przełomem. Nieoficjalnie wiadomo, że po ewentualnym zwycięstwie możliwe są walki w lukratywnym turnieju SuperSix montowanym przez niemieckich promotorów.

W przypadku wygranej Palaciosa do kolejnego starcia bokserów mogłoby dojść w Portoryko. - Jeśli chcesz zdobyć pas, to musisz pokonać mistrza na jego terenie. Ja chcę to zrobić w Polsce. Gdy wygram, rewanż odbędzie się u mnie - zapowiada "Wizard".

Dla kibiców obowiązkowa obrona tytułu ma same zalety. Oznacza bowiem, że pretendentem nie jest przypadkowy bokser, tylko taki, który może się już pochwalić niezłym dorobkiem. Ten Palaciosa wygląda imponująco. 20 walk, 13 zakończonych przed czasem i żadnej porażki.

- Mój przydomek "Czarodziej" wziął się stąd, że na ringu potrafię zaczarować swoich rywali. Spodziewają się po mnie czegoś, a zostają zaskoczeni czymś zupełnie innym - mówi Palacios.

- Nie wiem, jak było z innymi, ale mnie nie zaczarował - komentuje słowa rywala Włodarczyk.

Portorykańczyk, który w Bydgoszczy jest już od poniedziałku, twierdzi, że chce nawiązać do sukcesów swoich rodaków Feliksa Trinidada czy Miguela Cotto.

- Jestem dumy, że moje nazwisko pojawia się obok nazwisk wielkich mistrzów - mówi.

Liczące 4 miliony mieszkańców Portoryko wychowało już 60 mistrzów świata. "Wizard" chce do nich dołączyć.

- Wychowując się na ulicy w Portoryko, trzeba umieć walczyć. Jeśli unikasz walki, to każdego dnia będziesz celem dla innych - dodaje.

Gdy Palacios będzie wchodził na ring, z głośników fani usłyszą piosenkę skomponowaną przez jego przyjaciela. Opowiada ona o tym, że Włodarczyk nie jest w stanie wyrządzić mu żadnej krzywdy. Jest też fragment o strzelaniu do diabła z broni automatycznej i chwyceniu go za ogon. - Spokojnie. Mój ogon jest długi. Może się odwinąć, strzelić jak bat i zrobić Palaciosowi krzywdę - żartuje "Diablo".

W Łuczniczce będzie blisko 8 tys. ludzi na trybunach. - Zapewniam, że będzie ciekawie - kończy Włodarczyk, którego promotor podpisał umowę z Bydgoszczą na kolejne wielkie gale.

W Łuczniczce będą walczyć również: Krzysztof Głowacki, Damian Jonak, Tomasz Hutkowski i Łukasz Janik.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.