- Jeśli Witalij jest prawdziwym mężczyzną i do momentu wyleczenia kontuzji przez Solisa nie odejdzie z boksu, to powinien stoczyć jeszcze jeden pojedynek z Odlanierem. Nie wyobrażam sobie, aby Witalij mógł być dumny z wygranej odniesionej dzięki nieszczęśliwemu wypadkowi - stwierdził Oner, którego podopieczny uległ wczoraj Kliczce przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie. Zaraz po walce 30-letniego Solisa odwieziono do szpitala w celu zbadania kontuzjowanego kolana. Oner poifnormował, że jego zawodnik ma zostać poddany operacji, a jego rehabilitacja może potrwać długo.
O tym, który z braci Kliczków (34-letni Władimir to mistrz federacji IBF, IBO i WBO) będzie rywalem Adamka, Polak ma dowiedzieć się nie później, niż na 90 dni przed walką. Wszystko wskazuje jednak na to, że rywalem "Górala" będzie Witalij, a młodszy Kliczko 25 czerwca lub 2 lipca zmierzy się z czempionem WBA Davidem Haye'em.
- Nie ma zagrożenia, że walka z Kliczką się nie odbędzie. Kliczkowie to dobrzy biznesmeni i w przyszłym tygodniu ich przedstawiciele mają rozmawiać z amerykańską telewizją o walkach ze mną i Haye'em. Jedna runda to za mało, aby oceniać wczorajszy występ Witalija. Zresztą, już od dawna wiem o jego silnych i słabych stronach. Kliczko ma 39 lat i wciąż pracuje z tym samym trenerem, dlatego jego styl boksowania nie zmieni się w ciągu kilku miesięcy - przekonuje "Góral", którego 9 kwietnia w Newark czeka ostatni test przed starciem o pas - potyczka z Kevinem McBridem.
Wszystko o boksie - znajdziesz na Bokser.org ?