- Jestem naprawdę szczęśliwy, że w końcu udało nam się osiągnąć końcowe porozumienie w sprawie tej walki - powiedział Ukrainiec.
Znany z ciętego języka Haye był nieco mniej oszczędny w słowach. - Gdy położono przede mną kontrakt na ten pojedynek, nie mogłem się już doczekać momentu, kiedy w końcu złożę na nim swój podpis. Do walki dojdzie 25 czerwca albo 2 lipca - obie te daty jak najbardziej mi odpowiadają. Na to starcie czekają wszyscy kibice na całym świecie. Pieniędzmi dzielimy się po połowie, to uczciwy układ - oświadczył "Hayemaker"
- Muszę się jeszcze tylko upewnić, czy w ringu znajdzie się sędzia potrafiący policzyć do dziesięciu. Później zostanę zunifikowanym czempionem wagi ciężkiej. Końcówka czerwca bądź początek lipca - przygotujcie się na grzmoty ! - zakończył brytyjski pięściarz.
Specjalny serwis o boksie. Sprawdź Ringpolska.pl ?