Boks. Kliczko: Sosnowskiemu mogę życzyć tylko zwycięstwa

- To świetny pięściarz, który wie, czego chce i co jest mu potrzebne. Wszyscy pamiętamy, że zrezygnował z pasa mistrza Europy, aby walczyć ze mną o mistrzostwo świata w wadze ciężkiej - chwali Alberta Sosnowskiego Witalij Kliczko.

Kliczko odniósł się do walki, która odbędzie się tydzień po jego potyczce z Solisem, mianowicie starcia o pas federacji EBU w wadze ciężkiej pomiędzy Aleksandrem Dimitrenką i Albertem Sosnowskim. Ukrainiec bardzo chwali 31-leniego Polaka, który rok temu zwakował tytuł czempiona Starego Kontynentu, aby w pod koniec maja 2010 roku zmierzyć się z nim w pojedynku o mistrzostwo świata.

- Pewne jest to, że ta walka nie będzie nudna. Nie zamierzam wróżyć z fusów, spekulować i mówić o przyczynach przeniesienia tego starcia (zawodnicy mieli wyjść do ringu już 4 grudnia w Schwerinie, ale na kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem Dimitrenko zasłabł w szatni, przyp. red.).

- W ringu będzie jasne, kto zasługuje na tytuł mistrza Europy. W pojedynku ze mną Albert Sosnowski pokazał fenomenalną formę. To świetny pięściarz, który wie, czego chce i co jest mu potrzebne. Wszyscy pamiętamy, że zrezygnował z pasa mistrza Europy, aby walczyć ze mną o mistrzostwo świata w wadze ciężkiej. Sosnowski przegrał, ale nie zatrzymał się w miejscu i teraz ponownie jest gotów walczyć o prymat w Europie. Mogę mu życzyć tylko zwycięstwa. Jeśli zaś chodzi o Aleksandra Dimitrenkę, to życzę mu tylko jednego: aby tym razem nie zawiodło go zdrowie - mówi starszy z braci Kliczków.

Specjalny serwis o boksie. Sprawdź Bokser.org ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA