Ukrainiec przekonuje, że gdyby nie jego wcześniejsze doświadczenia z "Hayemakerem" nie podpisywałby kontraktu na starcie z Chisorą i poczekał do lipca. Kliczko pamiętał jednak, że w przeszłości Londyńczyk dwukrotnie wycofywał się z mistrzowskich walk - najpierw z nim, a potem jego bratem - Witalijem.
- Nie chcę powtórzyć tego samego błędu i znów skończyć bez pojedynku - tłumaczy "Dr Stalowy Młot". - Mówię wam, on kłamie w każdej sprawie. Ludzie nie powinni wierzyć w te jego bzdury. Twierdzi, że wycofa się z boksu, bo wiele już osiągnął? Co to za osiągnięcia? Kogo pokonał? Temu facetowi nie powinno się ufac!
Jeśli Władimir Kliczko pokona Derecka Chisorę, we wrześniu na gali we Wrocławiu zmierzy się z Tomaszem Adamkiem.
Więcej w serwisie na Sport.pl