- Jestem szczęśliwy, że tak szybko udało nam się znaleźć nową datę dla tego pojedynku. Chisora w przeszłości wielokrotnie mnie obrażał, dlatego mam z nim jeszcze kilka spraw do załatwienia - mówi Kliczko, który decydując się na kwietniowy występ, postawił pod dużym znakiem zapytania planowaną na 2 lipca super-walkę z mistrzem WBA Davidem Haye.
- Chisora to dobry pięściarz, ale prywatnie jest dla mnie nieudacznikiem. Miałem dać mu lekcję boksu w grudniu, dam mu ją teraz pod koniec kwietnia - dodaje niepokonany od 2004 roku "Dr Stalowy Młot".
Więcej o boksie na Ringpolska.pl?