Lebiediew: Byłem pewien, że wygram

Denis Lebiediew nie wykorzystał szansy zdobycia mistrzowskiego pasa federacji WBO w wadze junior ciężkiej. Wczorajszego wieczoru w berlińskiej Max Schmelling Halle 31-letni Rosjanin niejednogłośną decyzją sędziów przegrał z pięć lat młodszym Marco Huckiem.

Lebiediew zdradza, że będąc pewnym swojej wysokiej przewagi, w ostatnich rundach skupił się głównie na jej bronieniu. Zdaniem pięściarza, zaważyło to na końcowym wyniku starcia.

W siódmej rundzie można było odnieść wrażenie, że jest pan bliski znokautowania Hucka. Czuł pan tę szansę?

Tak, czułem ją. W końcowym rozrachunku można ocenić, że to mnie zgubiło.

Nie było tak, że w końcówce brakowało już panu sił? Dziesiątą i jedenastą rundę wygrał Huck.

Byłem przekonany, że do tego momentu wygrałem wszystkie rundy. W końcówce zadowalały mnie rundy remisowe. podkręcić tempo, ale sądziłem, że mam dostateczną przewagę na kartach sędziowskich. Gdybym wiedział, jak mała jest moja przewaga, na pewno starałbym się ją podkreślić. Niech ta walka posłuży mi za lekcję.

Przed walką mówiono, że w Niemczech nie da się wygrać na punkty. Nastawiał się pan zatem na nokaut?

Cóż, w pewnym momencie zgubiło mnie polowanie na jeden mocny cios. Zamiast tego powinienem zwiększyć liczbę zadawanych uderzeń. Być może zabrakło też trochę świeżości. Przed walką nie zdążyłem wypocząć, brakowało jednego dnia odpoczynku.

Czy według pana ten pojedynek dowiódł, że wspólnie z Huckiem jesteście najlepszymi bokserami wagi junior ciężkiej?

- Nie mnie to oceniać, a ludziom, którzy oglądali walkę.

Huck pokazał dzisiaj więcej, niż się pan spodziewał?

Wiedziałem, że Huck może być niebezpieczny do ostatniego gongu. Powiem jednak szczerze, że spodziewałem się po nim więcej.

Nie odniósł pan wrażenia, że na początku walki Huck był przestraszony, zestresowany?

Rzeczywiście, było w nim trochę stresu, ale zawsze był gotowy do odpowiedzi na moje ataki.

Na pewno chciałby pan, aby doszło do rewanżu. Można mieć taką nadzieję?

Oczywiście, chętnie stanąłbym do rewanżu. Wiem jednak doskonale, że do niego nie dojdzie.

Więcej o boksie znajdziesz na Bokser.org ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.