Boks. Trener Wolaka: Fruwać jak motyl, kąsać jak pszczoła

Aroz "Terrific" Gist opowiedział o strategii swojego podpiecznego Pawła Wolaka na pojedynek z Julio Cesarem Chavezem Jr, synem pięściarskiej legendy z Meksyku. Zdaniem amerykańskiego szkoleniowca, "Wściekły Byk" nie powinien wdawać się w niepotrzebne wymiany ciosów z przeciwnikiem, a zamiast tego dużo się poruszać i wykorzystywać ringowy spryt.

- Paweł musi być cały czas w ruchu, zadawać dużo ciosów lewym prostym, balansować ciałem. Żadnej bijatyki, zamiast tego krążyć po ringu. Fruwać jak motyl i kąsać jak pszczoła - właśnie to powinien robić. Paweł powinien też wykorzystać swój spryt i zaskakiwać Chaveza różnymi sztuczkami - twierdzi Gist, który urodzonego w Dębicy, a mieszkającego na stałe w USA Wolaka trenuje od niemal dwóch lat.

Do największego pojedynku w karierze 29-letniego Polaka dojdzie 4 grudnia w Anaheim (Kalifornia). Stawką zakontraktowanej na 12 rund walki będzie należący do 24-letniego Meksykanina pas WBC Silver w wadze średniej, a także status oficjalnego pretendenta do starcia z Miguelem Cotto o mistrzostwo świata WBA w kategorii junior średniej.

Potyczka Wolaka z Chavezem w ostatnich miesiącach była już dwukrotnie anonsowana i za każdym razem ją odwoływano, głównie z winy Chaveza, który wolał zmierzyć się z pięściarzami o bardziej znanych nazwiskach. 4 grudnia jego rywalem miał być jego rodak Alfonso Gomez, jednak wobec kontuzji musiał wycofać się z pojedynku. Galę grupy "Top Rank" w Anaheim uratował jednak Wolak, spełniając przy okazji wielkie sportowe marzenie.

Specjalny serwis o boksie. Sprawdź Bokser.org ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.