Boks. Cieślak: Walka ze Snarskim nie potrwa 12 rund

- Przygotowania idą bardzo dobrze, czuję się świetnie i trenuję na pełne 12 rund, choć nie sądzę, żeby tyle potrwała walka - mówi były młodzieżowy mistrz świata wagi super piórkowej Krzysztof Cieślak (16-1, 5 KO) o zaplanowanej na 19 grudnia w Białymstoku rewanżowej walce z Dariuszem Snarskim (31-31-2, 6 KO). "Skorpion" przed pierwszą potyczką ze "Snarą" zastanawiał się nad swoją pięściarską przyszłością, ale teraz już ma w głowie plan, który wdraża w życie.

- Do niedawna niezależnie od tego jak źle bym się nie czuł, to zawsze wychodziłem do ringu. Teraz tak na pewno nie będzie. Jeśli będę czuł się dobrze to będę boksował, jeśli nie, to nie wyjdę do ringu - opowiada pięściarz współpromowany przez grupy KnockOut Promotions oraz Babilon Promotion.

- Po mojej walce z Maćkiem Zeganem moje treningi przestały być tak intensywne. Nie miałem czasu na odpoczynek, byłem zmęczony i boks przestał sprawiać mi przyjemność. Dopiero po walce ze Snarskim ta sytuacja się zmieniła. Unormowałem swoje treningi, pracuję nad swoim przygotowaniem kondycyjnym i zajęcia na sali bokserskiej wychodzą mi dużo lepiej. Nawet trener Zbignie Raubo zauważył, że znów bawię się boksem - mówi Krzysztof Cieślak.

- Moje mięśnie są dużo luźniejsze, moje ciosy są dzięki temu dokładniejsze, a mi jest lepiej zwieźć rywala i ukryć cios, który będę wyprowadzał. Od przyszłego najprawdopodobniej zacznę sparingi. Przygotowania idę po mojej myśli, ostatni raz z treningów byłem tak zadowolony chyba przed walką o młodzieżowy pas IBF z Samuelem Kamau. Wiem, że pojedynku ze Snarskim na pewno nie będę już walczył tak często jak wcześniej. Wolę walczyć rzadziej, z dobrymi rywalami, ale być zawsze przygotowany do tych występów - zakończył "Skorpion".

Pierwsza walka Krzysztofa Cieślaka z Dariuszem Snarskim została rozegrana 10 października i zakończyła się punktową wygraną "Skorpiona".

Specjalny serwis o boksie. Sprawdź Ringpolska.pl ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.