Cieślak zapowiadał zakończenie kariery, ale teraz w jego głowie nie ma już takich myśli.
- To co mnie zniechęcało do uprawiania boksu, to był brak zaplecza, sztabu trenerskiego. Teraz to się zmieni, a jeśli ma się profesjonalne zaplecze za sobą, to zupełnie inaczej się do tego podchodzi. Co innego też jest trenowanie samemu, a co innego zajęcia w grupie, gdzie każdy patrzy jak idzie drugiemu i jest naturalna rywalizacja - mówi Cieślak.
- Od razu po walce w Łomiankach pomyślałem sobie, że dobrze by było zrobić rewanż i bardzo cieszę się, że to będzie w Białymstoku. Pokonam go przed jego własną publicznością. Przygotuję się na sto procent i wygram przed czasem. Wszystkie negatywne komentarze sprawiły, że chcę udowodnić swoją wartość i nie pozostawić wątpliwości który z nas jest lepszy - zapowiada "Skorpion".
W rozegranym dwa tygodnie pojedynku Krzysztof Cieślak po 10-rundowym pojedynku pokonał niejednogłośnie na punkty Dariusza Snarskiego.
Specjalny serwis o boksie. Sprawdź Ringpolska.pl ?