Boks. Kostecki: Nie będę skromny, chcę być mistrzem!

W warszawskim hotelu ?Hilton? odbyła się konferencja prasowa przed sobotnią galą boksu zawodowego, której głównym wydarzeniem będzie pojedynek w kategorii półciężkiej pomiędzy Dawidem Kosteckim i reprezentantem Gujany Seanem Corbinem.

- Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jestem w najlepszej formie, w jakiej kiedykolwiek byłem w swojej karierze zawodowej - zapewniał dziennikarzy "Cygan". - Nie tylko ze względu na moje przygotowanie fizyczne, ale także ze względu na moje podejście do pracy. W tej chwili w 100 procentach skupiam się na treningu, myślę, że się rozwijam i cały czas idę do przodu.

- Nie będę skromny, moim celem jest mistrzostwo świata i wiem, że mnie na to stać. Będę dążył do tego celu, a czy mi będzie dane zostać mistrzem, to się okaże - oświadczył notowany w czołówce prestiżowych rankingów pięściarskich Kostecki.

- Mój rywal potrafi mocno uderzyć i znokautować, będę musiał być w ringu ostrożny, ale na tym etapie kariery każdego przeciwnika traktuję bardzo poważnie. W sobotę kibiców czekają prawdziwe bokserskie fajerwerki, serdecznie zapraszam! - zakończył zawodnik grupy KnockOut Promotions.

Rywal Polaka nie składał podczas konferencji żadnych śmiałych deklaracji. Był oszczędny w słowach, bo jak przekonywał, woli zachować więcej energii na sobotni wieczór.

- Trenowałem ciężko do tej walki, jestem świetnie przygotowany. Pokażę Polsce, na co mnie stać w ringu - powiedział Corbin.

Oprócz walki Kosteckiego z Corbinem podczas warszawskiej gali rozegrane zostaną jeszcze cztery inne pojedynki, z udziałem: Łukasza Janika, Sławomira Ziemlewicza, Krzysztofa Zimnocha i Macieja Miszkinia.

Specjalny serwis o boksie. Sprawdź Ringpolska.pl ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.