Robinson: Nie znienawidźcie mnie, gdy odjadę do USA z pasem Diablo

W piątek podczas ceremonii oficjalnego ważenia Jason Robinson i Krzysztof ?Diablo? Włodarczyk po raz ostatni mieli okazję stanąć ze sobą twarzą w twarz przed dzisiejszym pojedynkiem o mistrzostwo świata wagi junior ciężkiej federacji WBC. - Bawcie się dobrze na walce, mam nadzieję, że zbyt wielu kibiców mnie nie znienawidzi, gdy odjadę z pasem do USA - powiedział w wywiadzie dla ringpolska.pl tuż po zejściu z wagi Amerykanin.

- Jason, zostały 24 godziny do twojej, być może, walki życia. Co teraz czujesz, są już nerwy? Jason Robinson: Nie bardzo. Jestem gotów do walki. Cieszę się że tutaj jestem, czuję się świetnie. - Miałeś jakieś problemy z osiągnięciem limitu wagowego?

Nie miewam problemów z wagą, zawsze ważę tyle, ile powinienem albo nawet jestem sporo poniżej limitu. Tym razem moja waga była idealna.

- Po całym obozie treningowym możesz powiedzieć, że jesteś w życiowej formie?

Tak, ale muszę przyznać, że ja każdą walkę traktuję poważnie. Każda walka jest ważna, każda walka to kolejny krok na drodze do sukcesu. Do tego pojedynku naprawdę ciężko trenowałem, jest dobrze, jestem gotów do walki.

- Boksujesz w mieście swojego rywala. Masz takie przeświadczenie, że aby wygrać, musisz go znokautować?

Wiem, że muszę wygrać, ale nie nastawiam się na nokaut. Jeśli wyjdzie, to wyjdzie. Będę walczył najlepiej jak potrafię. Jeśli trafi się nokaut, to dobrze, jeśli nie - jestem przygotowany na 12, a nawet 20 rund.

- Po ważeniu długo mierzyłeś się wzrokiem z "Diablo". Wyczytałeś coś z jego oczu? Strach, odwagę?

Ja nie przejmuję się tą całą wojną na spojrzenia i tekstami typu "Skopię ci tyłek!". On na pewno, tak jak mówił na wcześniejszej konferencji prasowej, jest skoncentrowany. Ja też jestem gotów, to będzie dobra walka.

- Spędziłeś w Polsce prawie dwa tygodnie. To był dobry pomysł, by przylecieć tu tak wcześnie?

Takie było życzenie organizatorów, byśmy tak przylecieli. Ja mógłbym przybyć nawet tydzień przed walką. Chcieli nas tu dwa tygodnie wcześniej? OK, przynajmniej przystosowałem się do różnicy czasu, nie mam problemów ze snem.

- Co chciałbyś na zakończenie powiedzieć przed walką polskim kibicom boksu?

Mam nadzieję, że zdobędę nowych fanów i zbyt wielu mnie nie znienawidzi, gdy odjadę z pasem do USA. Tak czy siak, robicie dobrą robotę, wspierajcie sportowców, to jest wspaniałe. Bawcie się dobrze na walce, mam nadzieję mieć jutro nowych fanów.

Więcej o boksie na ringpolska.pl ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.