Boks. Kliczko vs Peter. Pojedynek, który musi zakończyć się nokautem

W sobotnim pojedynku we Frankfurcie mistrz nokautu i mistrz świata wszechwag wersji IBF i WBO Władymir Kliczko walczy z mistrzem jednego ciosu Samuelem Peterem.

Samuel "nigeryjski koszmar" Peter, były mistrz świata wagi ciężkiej, jest twardy. Weźmy choćby to, że jako gorliwy chrześcijanin, który nie pali i nie pije alkoholu, wybrał sobie jako miejsce do życia świątynię hazardu i stolicę wszelkiego grzechu - Las Vegas. Wciąż jednak utrzymuje post, przynajmniej jeśli chodzi o używki.

- Kiedy przyjechałem z Nigerii, zamieszkałem tymczasowo w hotelu kasynie Sahara. Następnego dnia chciałem uciekać do Afryki - mówił w jednym z wywiadów o początkach zawodowej kariery po igrzyskach olimpijskich w Sydney. Mimo to wytrwał. Do pojedynku z młodszym Kliczką przygotowywał się kilkadziesiąt mil od Las Vegas - w górskim kurorcie Big Bear.

Najtwardszy Peter jest podczas walki w ringu. Pięć lat temu bił się już z Władymirem Kliczką i przez 12 rund Ukrainiec używał swojej najcięższej artylerii, aby znokautować krępego, bezszyjnego, 110-kilogramowego Nigeryjczyka. Peter przypominał skałę, sam Kliczko za to trzykrotnie lądował na deskach i miał olbrzymie szczęście, że dosięgły go nie najmocniejsze ciosy rywala. Sławny promotor Lou Duva, znany w Polsce z pracy z Andrzejem Gołotą - obecny wówczas w ekipie Petera - mawiał bowiem, że nie ma w wadze ciężkiej pięściarza z cięższą ręką. - Widziałem Mike'a Tysona, Lennoksa Lewisa i innych. Żaden nie miał takiego dynamitu - mówił Duva.

Trener weteran jest znany z kolorowania historii, ale tu się nie myli. Peter rzeczywiście jest królem jednego uderzenia (73 proc. nokautów w 37 walkach). Dotąd nikomu nie udało się położyć go na deski, choć starszy z braci Kliczków, Witalij, wygrał pojedynek przed czasem - Nigeryjczyk nie wyszedł do dziewiątej rundy.

Udział w przygotowaniach Petera do sobotniej walki miał polski pięściarz, dwumetrowy, 120-kilogramowy Mariusz Wach posturą przypominający Kliczkę. - Dwa tygodnie spędziłem na obozie z Samuelem w Big Bear. Stoczyłem z nim osiem sparingów, w sumie około 40 rund. Peter ma piekielne uderzenie z obu rąk - mówi "Gazecie" Wach, który prawdopodobnie wyjedzie wkrótce na Florydę pomagać przeciwnikowi Witalija Kliczki Shannonowi Briggsowi.

Według Wacha Peter jest bardzo zdeterminowany do walki. Bardzo schudł - w grubym ortalionie biegał codziennie, aby zgubić kilogramy i zyskać większą ruchliwość w ringu.

Sobotni pojedynek we Frankfurcie może mieć wielkie znaczenie dla Tomasza Adamka, wschodzącej gwiazdy wagi ciężkiej. Polak jest numerem 1 na liście WBO, w której mistrzem jest Władymir Kliczko. To nie oznacza automatycznie, że Adamek będzie obowiązkowym przeciwnikiem mistrza, ale zwiększa szansę na pojedynek o tytuł.

Tyson został ojcem po raz...ósmy  ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.