"Chciałbym podziękować
Arturowi Szpilce za świetną
walkę ostatniej nocy. Masz wielkie serce, bracie. Nie przestawaj walczyć" - napisał Wilder na Twitterze.
"Jesteś wielkim mistrzem", "Świetnie napisane, masz dużo klasy" - komentowali wpis Wildera fani boksu.
Wilder w sobotnim pojedynku o tytuł mistrza świata federacji WBC w wadze ciężkiej pokonał Artura Szpilkę przez techniczny nokaut. Polak padł na deski w dziewiątej rundzie, po potężnym ciosie rywala. Do tego momentu Wilder, obrońca tytułu, prowadził na punkty 77:75, 78:74, 78:74.
Przed samą walką między pięściarzami doszło do ostrej scysji. W środę obaj stanęli ze sobą twarzą w twarz podczas sesji zdjęciowej na tarasie widokowym nowego WTC na Manhattanie. W momencie, gdy Polak udzielał wywiadów, Amerykanin krzyczał do niego "And still!" (formułka wypowiadana w momencie, gdy mistrz świata broni swojego tytułu).
Szpilka odpowiedział, krzycząc: "You're going down!". Po chwili bokserzy stanęli naprzeciw siebie, blisko było wymiany ciosów, w ostatniej chwili zostali rozdzieleni.
Potężny cios powalił Szpilkę. Nie było czego zbierać [ZDJĘCIA]