W nocy soboty na niedzielę Szpilka postara się odebrać Wilderowi pas mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC. - Szpilka jest teraz dużo lepszy niż kiedyś. Przede wszystkim dlatego, że od ładnych paru miesięcy trenuje go Ronnie Shields. To mój przyjaciel i świetny fachowiec - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Deas.
Wilder (35-0, 34 KO) ma 30 lat i 201 centymetrów wzrostu. - Olbrzymi bokserzy wagi ciężkiej są zazwyczaj powolni i nieporadni. Deontay jest zaś szybki, nieuchwytny i świetny pod względem atletycznym. To tak, jakby bokser wagi ciężkiej walczył w kategorii pół-średniej.
- Wilder w każdej walce pokazał coś nowego. Na przykład w potyczce z Duhaupasem udowodnił, że świetnie radzi sobie w półdystansie. On naprawdę nie przestaje się uczyć.
Czy atutem 26-letniego Polaka okaże się jego leworęczność? Trener rywala tak nie uważa. - Wilder lubi walczyć z mańkutami. Pokonał paru zarówno w ringach amatorskich, jak i zawodowych. Trzeba go odpowiednio ustawić do konkretnej walki - twierdzi.