Michalczewski może pobić rekord Marciano

- To dodatkowa motywacja - mówi Dariusz Michalczewski. Jeśli w sobotę w Hamburgu pokona Julio Cesara Gonzaleza z Meksyku, powtórzy osiągnięcie legendy boksu Rocky'ego Marciano, który wygrał w zawodowym ringu 49 walk.

Amerykanin Marciano walczył w latach 1947-55. Stoczył 49 pojedynków. Wszystkie wygrał. Michalczewski ma na koncie o jedno zwycięstwo mniej.

- Szanuję każdego rywala, ale i tym razem sobie poradzę - zapowiada "Tiger", który tytułu mistrza świata w wadze półciężkiej WBO będzie bronił już po raz 24. Jego rywal Gonzales stawał w ringu 35 razy, przegrał tylko raz, na punkty z Royem Jonesem Jr. (Michalczewski nigdy z nim nie walczył, bo Jones występował w innych, skonfliktowanych z WBO federacjach, a później zmienił kategorię wagową).

- To będzie najtrudniejsza walka w jego karierze - zapowiada menedżer "Tigera" Klaus-Peter Kohl. "Walka życia" - wtóruje mu w tytule dziennik "Bild". - Jestem młodszy, jestem większy, jestem silniejszy - odgraża się Gonzalez.

W razie zwycięstwa Polak wzbogaci się o 1,2 mln euro. Ma także szansę pobić jeszcze jeden rekord - najdłuższego w historii posiadania mistrzowskiego pasa. Obecny należy do Archiego Moora (USA), który w latach 50. był mistrzem w wadze półciężkiej przez dziewięć lat i dwa miesiące. "Tiger" ma mistrzowski pas o miesiąc krócej.

Transmisja w TVN od 21.25.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.