- Umowa była taka, żebym upadł od ciosu w drugiej rundzie. Miałem dostać za to 15 tys. dolarów. Wziąłem 10 tys. z góry - powiedział rywal 62-letniego aktora Elliot Seymour amerykańskiemu portalowi TMZ Sports . Reszty pieniędzy, którą miał dostać po powrocie do Stanów Zjednoczonych, nie otrzymał.
Rourke zaprzecza oskarżeniom o ustawionej walce. Tę wersję podtrzymuje sam Seymour. - O ile wiem, Mickey nie wiedział o tym - powiedział w rozmowie z brytyjską bulwarówką The Daily Mail . - Nie miał do czynienia z ustawką. To wszystko zrobili jego ludzie - dodał.
Gazeta powołuje się również na jednego z anonimowych znajomych rodziny Seymoura, który twierdzi, że Elliot miał opłacony lot do Moskwy, "żeby Rourke wyglądał lepiej na jego tle".
- To jasne, że walkę ustawiono. To całe opieranie się o liny, opuszczanie rąk. Nie chcieli się skrzywdzić, celowo zadawali ciosy na rękawice. Ludzie w Wild Card Gymie wiedzą, że Elliot znajduje się w straszliwej sytuacji i żyje w zasadzie na ulicy. Dla niego była to szansa, aby choć na chwilę się z niej wyrwać - powiedział znajomy rodziny Seymoura.
- Elliot nie ma domu i zmaga się z problemami psychicznymi. Mickey Rourke oczywiście na tym zyska - urośnie jego ego, bo będzie mógł powiedzieć, że pobił kogoś o połowę młodszego - dodał. Czytaj więcej >>
To była pierwsza walka Mickiego Rourke'a od 20 lat. Wcześniej walczył na ringu przez trzy lata. Ma na koncie sześć wygranych walk. Z kolei Seymour, który żyje na ulicy od 2013 roku, nie wygrał dotąd żadnej walki. To właśnie boks miał sprawić, że Seymour pokłócił się z rodziną i został bezdomnym.
Sex sells? Kto w sporcie stosuje to marketingowe hasło? Przykłady