Boks. Haye chce walczyć z Witalijem na brytyjskiej licencji

Były mistrz świata dwóch dywizji, David Haye (26-2, 24 KO), zdał licencję Luksemburskiej Federacji Bokserskiej, dzięki której mógł w lipcu wrócić między liny na walkę z Dereckiem Chisorą (15-4, 9 KO). Blisko 32-letni "Hayemaker" liczy na pojedynek z mistrzem świata federacji WBC w wadze ciężkiej - Witalijem Kliczką (45-2, 41 KO) i ma nadzieję na to, że będzie mógł go stoczyć na licencji British Boxing Board of Control.

- Moim celem jest walka z Witalijem Kliczką w przyszłym roku, po jego porażce w wyborach. Chcę przywieźć pas WBC z powrotem na Wyspy Brytyjskie. To jedyna potyczka, jaka interesuje mnie w wadze ciężkiej. Tytuł WBC jest rzeczą, którą tak bardzo pragnę zdobyć, nim na dobre pożegnam się z boksem - oświadczył Haye.

Jeden z najlepszych i najbardziej kontrowersyjnych brytyjskich bokserów ostatnich lat oczywiście zdaje sobie sprawę, że nakłonienie 41-letniego Ukraińca do walki nie będzie łatwym zadaniem, więc postanawia uderzyć w ambicję "Doktora Stalowej Pięści", nawiązując do rozczarowującego występu Kliczki w starciu z kiepskim Manuelem Charrem (21-1, 11 KO).

- W 2007 roku zdobyłem tytuł federacji WBC w wadze junior ciężkiej. Od tego czasu zdobywałem różne trofea, ale noszenie zielonego pasa WBC wszechwag byłoby dla mnie powodem do wielkiej dumy. Gdybym był Witalijem, nie chciałbym odchodzić po takiej walce. Nawet w tak jednostronnym pojedynku nie wypadł zbyt imponująco. Samo zwycięstwo znaczy niewiele, bo Manuel Charr potwierdził, że nie zasłużył na tę potyczkę w wypełnionej zaledwie do połowy hali - powiedział Haye.

- Gdyby wszystko ułożyło się po mojej myśli, chciałbym boksować na brytyjskiej licencji. Jestem Brytyjczykiem, nigdy nie miałem konfliktów z Federacją i gdyby starcie z Kliczką doszło do skutku, chciałbym wystąpić z licencją BBBoC - kończy mieszkaniec Londynu, który na walkę z Chisorą ściągnął na stadion Upton Park ponad 30,000 kibiców.

Specjalny serwis o boksie. Sprawdź Bokser.org ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA