Boks

Andrzej Wawrzyk w zeszłym roku wznowił karierę. I choć po powrocie wiodło mu się ze zmiennym szczęściem, to dostał szansę zawalczenia z Kubratem Pulewem, byłym pretendentem do mistrzostwa świata. Pojedynek ten miał dosyć jednostronny przebieg, jeden z zawodników dwukrotnie wylądował na deskach, lecz o wyniku zadecydowała dopiero punktacja sędziów. Ci nie mieli wątpliwości, kto zasłużył na zwycięstwo, ich decyzja była jednogłośna.

- W polskiej klinice dowiedziałem się, że mam pozrywane mięśnie międzyżebrowe, co nastąpiło podczas skręcenia tułowia - powiedział Mateusz Masternak w rozmowie z "Faktem". Polski bokser przekazał, że pierwsze diagnozy były błędne i doznał o wiele poważniejszej kontuzji w walce z Chrisem Billamem-Smithem. Jednocześnie wyraził gotowość do rewanżu z mistrzem świata federacji WBO w wadze junior ciężkiej.

- Nie bij Andrzej. Nie bij! - krzyczał komentujący walkę Janusz Pindera. Ale Andrzej Gołota niestety bił - poniżej pasa. I przegrał rewanżową walkę z Riddickem Bowe'em, którą do momentu dyskwalifikacji pewnie wygrywał na kartach punktowych u wszystkich sędziów. - Chciałem go zabić. To było szaleństwo - wspominał po latach Gołota. A Bowe od razu po walce zarzekał się, że już nigdy z nim nie zawalczy: - Muszę chronić swoje jądra.

"Przestań pisać głupoty, bo do siódmej rundy obijałem cię jak dzieciaka" - pisze Mateusz Masternak do Chrisa Billama-Smitha, z którym przegrał walkę o mistrzostwo świata. Polak jest wściekły na rywala i żąda od niego rewanżu po wyleczeniu kontuzji. Jest przekonany, że gdyby nie uraz to wygrałby starcie i Brytyjczykowi pas mistrzowski w kategorii junior ciężkiej.

Zamiast łez radości z powodu mistrzostwa świata, są łzy smutku spowodowane przedwczesnym końcem walki. Mateusz Masternak w rozmowie z "Super Expressem" wyjawił, co czuł tuż po walce, a także jakie ma plany na przyszłość. Jego słowa są niezwykle poruszające.

- My nie jesteśmy jakimiś 'przegrywaczami', że musimy się po czymś pocieszać. Jesteśmy ludźmi, którzy chcą wygrywać - tak Andrzej Wasilewski skomentował walkę Mateusza Masternaka o pas mistrzowski federacji WBO. W rozmowie z ringpolska.pl promotor nie chciał tłumaczyć porażki pięściarza i nagle wywołał... piłkarską reprezentację Polski. Zdradził, jak do momentu przerwania pojedynku miała wyglądać punktacja sędziów.

Mateusz Masternak nie został mistrzem świata WBO w wadze junior ciężkiej. Polak poddał walkę przed startem ósmej rundy z powodu złamanych żeber. Tym samym "Master" stracił szansę na to, by zostać szóstym Polakiem w historii, który ma mistrzostwo świata w zawodowym boksie. Czy jest szansa na rewanż Masternaka z Chrisem Billamem-Smithem? Andrzej Wasilewski, który jest promotorem Polaka, zabrał głos w tej sprawie.

"Serce mi pęka na kawałki", "Płakać mi się chce", "Bokserski Hiob", "Ta walka układała się idealnie" - to tylko niektóre z komentarzy, które pojawiły się mediach społecznościowych po dość zaskakującej porażce Mateusza Masternaka. 36-letni Polak był o krok od zostania mistrzem świata, a jednak przegrał w bolesnych okolicznościach. Bardzo bolesnych...

Mateusz Masternak przegrał przed czasem z Chrisem Billam-Smithem w walce o tytuł mistrza świata WBO w wadze junior ciężkiej. Polak zakończył walkę ze złamanymi żebrami. Jak się okazuje, problemy zdrowotne "Mastera" zauważył trener Brytyjczyka, który potem przekazał mu konkretne uwagi w narożniku. - Mateusz absolutnie zasługuje na to, by ponownie walczyć o mistrzostwo świata - uważa Billam-Smith.

Mateusz Masternak przegrał przed czasem z Chrisem Billamem-Smithem w walce o mistrzostwo świata WBO kategorii junior ciężkiej. Polak, który był lepszy przez siedem rund, niespodziewanie nie wyszedł do ósmego starcia. W rozmowie z TVP Sport Masternak potwierdził, że przyczyną były problemy zdrowotne. - Nigdy wcześniej nie miałem takiego bólu. Poczułem, jakby mi ktoś wbijał nóż w serce. Niesamowity ból - tłumaczył Masternak.

Miał być wielki sukces, skończyło się ogromnym szokiem. Mateusz Masternak przegrał walkę o bokserskie mistrzostwo świata federacji WBO w wadze junior ciężkiej. Doświadczony Polak dominował przez siedem rund, rozbijał obecnego mistrza - Chrisa Billama-Smitha - i wszystko wskazywało na to, że jest na najlepszej drodze po tytuł. Masternak sensacyjnie nie wyszedł jednak do ósmej rundy. Wiele wskazuje na to, że przez problemy zdrowotne.

- Jakiś czas temu moja znajoma dziwiła się, że tyle mówię o walce Mateusza, że to też jest moje marzenie. "Ty nie masz swoich marzeń? To nie jest dziwne, że żyjesz czyimś marzeniem?" Nie umiałam jej tego wytłumaczyć. Jak kogoś się kocha, to tak to działa - mówi Daria Masternak, żona Mateusza Masternaka, który w niedzielę będzie walczył o mistrzostwo świata w boksie.

Mateusz Masternak zawalczy w ten weekend o pas mistrza świata federacji WBO w kategorii junior ciężkiej. Krótko przed jego pojedynkiem o tytuł mistrzowski doszło do istotnej zmiany, która zaszła na wniosek obozu polskiego boksera. Pojawiły się wątpliwości co do obsady składu sędziów punktowych. W miejsce sędziego, wobec którego były obiekcje, wskoczył Polak. Walka Masternaka już w tę niedzielę.

Kasjusz "Don Kasjo" Życiński przez wielu kibiców kojarzony jest z walk freakfightowych. Ostatnio brał udział w gali federacji Prime MMA, na której wyraźnie przegrał z Pawłem Tyburskim. Niebawem 31-latek znów wjedzie do ringu, a to dlatego, że zgłosił się do udziału w mistrzostwach Polski. Będzie rywalizował w dyscyplinie, która jest mu bardzo dobrze znana i w której w przeszłości osiągnął spory sukces.