blog maratończyka
-
Maratońskie opowieści: upalne dni
"Zaczęła się fala upałów. Nawet kot woli pokładać się na podłodze, a nie jak zwykle na kanapie. Myślałam, że co to dla mnie trochę słońca, że deszcz jest największym wrogiem biegacza, a tu proszę, taka niespodzianka".
-
Maratońskie opowieści: królowie szos
"Jeszcze dwa i pół miesiąca przygotowań do naszego pierwszego, poważnego startu. Jest radość, ale i malutki strach, że może jednak coś pójdzie nie tak, że coś zacznie bardzo boleć nie do wytrzymania, i staniemy na 20, 30, a nie daj Bóg 40 km."...
-
Maratońskie opowieści: poważne buty
Dorota i Michał przeprowadzili się do Warszawy z Lublina. W ramach oswojenia nowego miasta zaczęli biegać. Po pierwszym starcie na 10 km złapali bakcyla i szykują się na maraton we wrześniu. W nowym odcinku bloga opowiadają o swoich pierwszych...
-
Maratońskie opowieści: dlaczego i jak zaczęliśmy?
Dorota i Michał przeprowadzili się do Warszawy z Lublina, tutaj pracują i się uczą. Pomysłów jak okiełznać nowe miasto mieli wiele, jednym z nich stało się bieganie. Zaczęli od spokojnego pokonywania kilometrów, pod koniec kwietnia wystartowali na...