''Poligon w Wygraj ligę'' czyli rozstrzygnięcia, wyniki, goździk, klapa...

Ale się porobiło... Nie ma chyba w Polsce kibica, który nie narzekałby na zielone piłkarskie stoliki i rozstrzygnięcia przy nich zapadające. Słucham?... No tak, rzeczywiście - przepraszam kibiców Cracovii za to niedopuszczalne pominięcie. Ale poza tym wszyscy zgrzytają zębami, gdy zamiast zielonej murawy , spory i zmagania ekstraklasowe rozstrzyga ''płachta sukna prezydialnego - nie, nie, nie, nie, nie ruszaj jego!''. Tymczasem zimowe okoliczności przyrody sprawiły, że rozstrzygnięcia w konkursie Wygraj ligę'' zapadły na mocy decyzji odgórnej i zostaliśmy pozbawieni możliwości walki w ostatniej jesiennej kolejce.

Szkoda, że nie mogliśmy być świadkami pasjonującego finiszu, w którym FC MAZDASPEED prezesa BARTG ścigałoby KS Ziat prezesa Ziata i kto wie, jak by się ten pościg skończył... Szkoda, że nie obejrzymy zaciętego pojedynku Serka Wiejskiego prezesa bercello i KKS Spam prezesa lukzbysza o powrót do pierwszej dziesiątki i obrony przez Klopsiki Dolne (prezes fl0dA) miejsca w drugiej dziesiątce. Trudno - z przyrodą nie wygramy. Ale nic to! Co nam zima dziś wydarła - wiosną odbierzemy!

Początki tegorocznej edycji ''Wygraj ligę'' giną w mrokach... a, nie to nie mroki - to zimowa mgła. Dawno, dawno temu, a dokładniej w sierpniu zaczęło się ułańskiej szarży prezesa BARTG, zajął całe podium. Prowadziło FC MAZDASPEED przez CF MAZDASPEED i AS MAZDASPEED. Względnie odwrotnie. Pierwszą piątkę uzupełniały drużyny PKSPN Pnievo prezesa szopena i Faronowie prezesa El-Hadary. KS Poligon zajmował wtedy miejsce dziewiętnaste, FC Obcol pięćdziesiąte drugie, a drużyn w ''poligonowej'' lidze prywatnej było sześćdziesiąt sześć. Ową sześćdziesiątą szóstą drużyną był PKS Talenciak prezesa Avantdila.

Dwa tygodnie później ''poligonowa'' liga składała się już ze stu trzydziestu pięciu drużyn. Słownie: 135. Prowadził nadal prezes BARTG, ale w pierwszej dziesiątce miał już tylko dwie drużyny: na pierwszym miejscu znajdowało się CF MAZDASPEED, a na szóstym - AS MAZDAPSEED. Stawkę zamykał PKS Talenciak prezesa Avantdila, a o miejscach KS Poligon i FC Obcol lepiej nie mówmy - raz bądźmy poważni.

138 drużyn w lidze, CF MAZDASPEED wciąż na czele, a PKS Talenciak wciąż na końcu - tak wyglądała tabela po pięciu kolejkach. KS Poligon i FC Obcol śmigały synchronicznie jak Radosław Sobolewski i Cezary Wilk po tym, jak Kamil Grosicki jednym zwodem posadził ich na trawie i wprawił w ruch jednostajnie ślizgający - zajmowały miejsca 97 i 98. A pierwsza dziesiątka - kogóż tam nie było!... Nie było na przykład prezesa Ziata, nie było prezesa berclika, nie było prezesa 4everlasting i prezesa peterg1. Był za to prezes Teoś ze swoimi Teosiami z B-towa, był prezes Ziutek z CF Bobrowice, był prezes lukzbysz z KKS Spam i był prezes Brylus z zespołem ssaja jajom. Wciąż był także prezes Szopen z PKSPN Pnievo.

W X kolejce ''poligonowa'' liga wyglądała zupełnie, ale to zupełnie inaczej. Czyli... tak jest, brawo ta pani - na pierwszym miejscu CF MAZDASPEED prezesa BARTG, a na ostatnim miejscu PKS Talenciak prezesa Avantdila. Za to pomiędzy... Na drugim miejscu ex-aequo siedziały sobie zgodnie Wisła Podole prezesa peterg1 i KKS Spam prezesa lukzbysza, na czwartym powracający tryumfalnie zwycięzcy poprzedniej edycji ligi ''poligonowej'' FC CEYVOLS prezesa CEYVOLA, a na piątym miejscu KS Ziat prezesa Ziata. W tym miejscu chrząkam znacząco, okiem mrugam, a pan pułkownik Wołodyjowski rusza wąsikami, dając coś do zrozumienia. Ósme miejsce zajmowało wtedy PKSPN Pnievo prezesa szopena, a dziewiąte Voovoozella FC prezesa berclika. Znaki na niebie i ziemi zapowiadały, że w najbliższej przyszłości mogą nastąpić poważniejsze zmiany, albowiem przewaga CF MAZDASPEED nad pogonią wynosiła już tylko 16 punktów.

I rzeczywiście w XI kolejce zagrzmiało, błysnęło, zatrzęsło się, niebiosa rozwarły się i dał się słyszeć potężny głos: ''O, cie Florek...'' FC MAZDASPEED straciło pozycję lidera na rzecz KKS Spam prezesa lukzbysza. W czołówce wciąż utrzymywała się Wisła Podole prezesa peterg1, do ataku ruszyli Faraonowie prezesa El-Hadary i Teosie z B-towa prezesa Teosia, a na miejscu siódmym przepychali się prezes Ziat ze swoim KS Ziat i prezes CEYVOL z FC CEYVOLS. Tłok był też na miejscu jedenastym, które zajmowały aż cztery drużyny: AS MAZDASPEED prezesa BARTG, Voovoozella FC prezesa berclika, PKSPN Pniewo i Bobrowice CF.

Refren: ''A na miejscu ostatnim PKS Talenciak prezesa Avantdila''.

Po tygodniu zmiany doszły do wniosku, że skoro tak fajnie im się zachodzi, to zajdą sobie trochę dalej. KKS Spam prezesa lukzbysza utrzymał pierwsze miejsce, ale za to CF MAZDASPEED spadł aż na miejsce piąte, a na drugie awansował KS Ziat prezesa Ziata. Voovozella FC ruszyłą w pogoń za czołówką i wylądowała na miejscu szóstym, a FC Obcol i KS Poligon jeździły w górę i w dół tabeli, z tym, że częściej w dół.

Refren: ''A na miejscu ostatnim PKS Talenciak prezesa Avantdila''.

A potem to już wszyscy wiedzą: KS Ziat wskoczył na miejsce pierwsze i z pobłażaniem patrzył na to, co się działo za jego plecami. A za jego plecami Voovoozella FC tłukła się z Wisłą Podole, Klopsiki Dolne weszły po pierwszej dziesiątki, po czym stwierdziły, ze im się tu nie podoba, więc szybciutko opuściły pomieszczenie pracownicze, FC CEYVOLS krążyli wokół miejsca siódmego, a w pierwszej dziesiątce zadebiutował FANTASTIC prezesa Atariusa.

Refren: ''A na miejscu ostatnim PKS Talenciak prezesa Avantdila''.

I wreszcie nadeszła kolejka piętnasta. Trup słał się na chłopa wysoko, iskry leciały coraz to jako z drzazgi smolnej, klawiatury trzeszczały, monitory traciły ostrość, a kiedy opadł pól bitewnych czarny pył, okazało się, że KS Ziat utrzymał przewagę nad konkurencją, choć przewaga ta była bardzo malutka: zaledwie trzy punkty. Prezes berclik awansował ze swoją Voovoozellą FC na miejsce drugie, a do pierwszej trójki wrócił prezes BARTG z CF MAZDASPEED.

Refren: ''A na miejscu ostatnim PKS Talenciak prezesa Avantdila''.

Wszyscy szykowali się na kolejkę szesnastą, nie przewidywano brania jeńców ani negocjacji pokojowych... Tymczasem przyszła zima i wszyscy dostaliśmy się do niewoli. Znaczy, pod zielony stolik.

W tym miejscu powinny zatrąbić fanfary i zafanfarzyć trąby. Bębny też by mogły narobić trochę hałasu... Albowiem czas na oficjalne wyniki ''poligonowej'' ligi prywatnej.

Niniejszym czyni się wiadome wszystkim razem i każdemu z osobna, że zwycięzcą jesiennej edycji rozgrywek ''poligonowych'' zostaje prezes Ziat - właściciel, prezes, trener, twórca i w ogóle niemal Józef Wojciechowski drużyny KS Ziat . Jego zespół zdobył 615 punktów, co w ogólnej klasyfikacji dało mu miejsce 370, ale kto by się tam masówką przejmował?

Miejsce drugie: Voovoozella FC prezesa berclika (612 punktów)

Miejsce trzecie: CF MAZDASPEED prezesa BARTG (604 punkty)

Zmagania naszej ligi obserwował cały świat... no, powiedzmy, że prawie cały. Ważne, że obserwowali je organizatorzy konkursu i w szale kibicowania podjęli decyzję o nagrodzeniu prezesów drużyn, które uplasowały się na podium specjalnymi ''wygrajligowymi'' koszulkami. Prezesów proszę o kontakt mailowy na adres andrzej.kalwa@gazeta.pl w celu ustalenia koloru i przede wszystkim rozmiaru i dygresyjnie dodam, że cieszę się, iż CF MAZDASPEED wróciło do pierwszej trójki, bo gdyby prezes BARTG po tak fantastycznej rundzie nie znalazł się na podium, to chyba oddałbym mu własną koszulkę i byłoby mi zimno.

Pozostałe miejsca w pierwszej dziesiątce zajęły

4. Wisła Podole (prezes peterg1, 592 pkt) 5. 1mlotek prezesa 4everlasting (584 pkt) 5. Forza Milla prezesa Rogera Milli 7. Wandale prezesa Lukasa (583 pkt) 8. FC CEYVOLS prezesa CEYVOLA (573 pkt) 9. PKSPN Pnievo prezesa szopena (572 pkt) 10. FANTASTIC prezesa Atariusa (570).

FC Obcol zajął pozycję pięćdziesiątą drugą, KS Poligon osiadł niziutko ale efektownie, bo miejsce nr 100 wygląda całkiem efektownie, a...

Refren: ''A na miejscu ostatnim PKS Talenciak prezesa Avantdila''.

Wszystkim prezesom i trenerom dziękuje bardzo, zwycięzcom gratuluję, przegranych w naszej lidze nie było i być może wiosną będzie okazja do rewanżu. Darz bór!

Andrzej Kałwa

Poligon to rubryka Z czuba.pl w której Andrzej Kałwa pisze o polskiej ligowej rzeczywistości, która jaka jest - każdy widzi, a niektórzy nawet sądzą, że ją rozumieją.