Poligon: Co tydzień nowy stadion czyli zapowiedź VII kolejki Ekstraklasy

Ciekawe, który klub będzie tłumaczył przegraną zmęczeniem meczami pucharowymi i nie, nie chodzi mi o Lecha i mecz z Juventusem, bo to przecież można by zrozumieć. Za to tłumaczenie: ''Nie grało się nam dobrze, odczuwamy jeszcze trudy meczu w Pucharze Polski z piętnastą drużyną II ligi)'' miałoby szansę w każdym konkursie na cytat roku.

Meczem kolejki (na papierze przynajmniej na papierze) będzie spotkanie Legii Warszawa z Lechem Poznań, atrakcyjnie zapowiadają się oba spotkania niedzielne, a Cracovia otwiera swój nowy, efektowny stadion i trudno o lepszą okazję do pierwszej wygranej w sezonie.

Korona Kielce - Śląsk Wrocław (piątek, godz. 17:45)

7. kolejka. Korona - Śląsk 1:1. Piotr Celeban
7. kolejka. Korona - Śląsk 1:1. Piotr Celeban Fot. Jaroslaw Kubalski / Agencja Wyborcza.pl

Korzystając z okazji chciałem stanowczo zaprotestować przeciwko zawieszaniu czy zwalnianiu trenera Tarasiewicza. O kim ja teraz będę pisał? Czyje ataki furii lub melancholii będę wykorzystywał jako stały element programu? Kto teraz będzie dusił bidony i udzielał sędziom porad z zakresu taktyki, strategii, przepisów i gotowania makaronu? E, tam trener Lenczyk... Trener Lenczyk jest po prostu dowcipny, z narastającą tendencją do bycia brutalnie złośliwym, a trener Tarasiewicz... To trener Tarasiewicz! Jedyny w swoim rodzaju. Słucham? Faworyt meczu? No, bez żartów. I to jeszcze na stadionie w Kielcach... Oczywiście, że Barcelona. Żart. Haha. Słaby. Pytanie kolejki - czy Andrzej Niedzielan strzeli swoją ósma bramkę w siedmiu meczach, czy może ósma i dziewiątą?

Legia Warszawa - Lech Poznań (piątek, godz. 20:00)

Dawno, dawno temu, a dokładnie w zeszłym roku, media uginały się od nagłówków, zajawek i innych trailerów, a samo spotkanie reklamowane było nie tylko jako ''mecz na szczycie'', ale wręcz jako ''mecz o mistrzostwo'', ''superhit'', ''Klasyk'' i inne takie. Dziś... Lech w lidze do tej pory średnio zachwycał, w pucharze Polski się męczył, a Legia mogła dotąd stanowić ilustrację fraszki Jana Sztaudyngera o starcach, którzy zdybali Zuzannę w kąpieli. Mam nadzieję, że piątkowe spotkanie dostarczy mi emocji, ale to słaba nadzieja, bo trener Zieliński za karę będzie siedział na trybunach, a nie o rzut okiem czy słowem od arbitra bocznego.

Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze (sobota, godz. 14:45)

Zabrzanie szykują się do rewanżu za przegraną w 1/16 Pucharu Polski, Lechia będzie próbowała doskoczyć do czołówki, a ja się zastanawiam, iledziesiąt rzutów rożnych zobaczymy w sobotę? Z jednej strony Mariusz Magiera, z drugiej Abdou Razack Traore - może by im jakieś krzesełka postawić w narożnikach, bo przecież żylaków się nabawią... W Lechii do gry gotowy będzie Bedi Buval, w Górniku być może zagra Daniel Sikorski i ciekawe tylko, czy Paweł Buzała nadal ma pecha oraz czy Tomasz Zahorski znowu strzeli bramkę głową.

Polonia Warszawa - Polonia Bytom (sobota, godz. 17:00)

Polonia zagra z Polonią, o to, która Polonia jest lepsza. Oczywiście, niemal wszyscy stawiają na Polonię, ale zdarzają się też głosy, że Polonia tanio skóry nie sprzeda i powalczy z Polonią jak Polonia z Polonią albo nawet jak lew. Gdybym miał typować, postawiłbym jednak na wygraną Polonii, bo Polonia miewa przebłyski, a przebłyski w takim meczu mogą nie wystarczyć. Mecz powinien zacząć się chóralnym odśpiewaniem ''Marsz, marsz Polonia'', ale kto dziś zna słowa?

Cracovia - Arka Gdynia (sobota, godz. 18:15)

Nie ma siły - tym razem Cracovia wygra. Po pierwsze dlatego, że to pierwszy mecz na nowym stadionie; po drugie - bo frekwencja na meczu przekroczy chyba całą zeszłoroczną frekwencję na meczach ''Pasów''; po trzecie - bo ma naprawdę niezłych zawodników, po czwarte - bo gra z Arką, która co prawda gra coraz lepiej, ale kiedy zobaczy taki stadion, to zzielenieje z zazdrości i parę razy się zagapi, a gospodarze będą mieli świetne okazje i pewnie wreszcie je wykorzystają. Po piąte - bo siódemka to szczęśliwa liczba, a po szóste - bo bycie aż taką ligową fujarą jest praktycznie niemożliwe i kiedyś wreszcie nawet ślepa kura, zagdacze ''Ziarno! Ziarno!'' (po czym zeżre kamienie).

Ruch Chorzów - Widzew Łódź (sobota, godz. 19:15)

4. kolejka. Widzew - Polonia W. 0:0. Adrian Budka
4. kolejka. Widzew - Polonia W. 0:0. Adrian Budka Fot. Marcin Stępien / Agencja Wyborcza.pl

Wojciech Grzyb stwierdził, że Robaka i Sernasa się nie boi, bo do Chorzowa przyjeżdżali już Żurawski z Małeckim oraz Mezenga z Manu i niewiele zwojowali. Cóż... bardzo łagodnie mówiąc: Mezenga z Manu w ogóle niewiele zwojowali w tym sezonie, a Robak z Sernasem w jednym tylko meczu ze Śląskiem strzelili tyle, co cały Ruch w sześciu spotkaniach. Ba! Sam Sernas strzelił dotąd więcej goli niż cały Ruch. Ale jeśli Wojciech Grzyb czuje się taki mocny, to uprzejmie informuję, że colę i chipsy mam już gotowe, a ogniskową ustawioną na Rafała Grodzickiego herbu Czerwona Kartka, mamma mia!

GKS Bełchatów - Wisła Kraków (niedziela, godz. 17:00)

GKS - Wisła 1:0. Dawid Nowak pokonuje Mariusza Pawełka. Była to zwycięska bramka dla GKS Bełchatów
GKS - Wisła 1:0. Dawid Nowak pokonuje Mariusza Pawełka. Była to zwycięska bramka dla GKS Bełchatów Fot. Małgorzata Kujawka / Agencja Wyborcza.pl

Wisła kupiła kolejnego piłkarza i zgodnie ze starą tradycją musi oddać samolot... przepraszam, zgodnie ze starą tradycją posadzi go na ławce, albowiem gdyż, a dokładniej z powodu ''z powodu niemania'' certyfikatu. Podobny problem Wisła miała z Chavezem, ale potem certyfikat dotarł i odtąd Wiśle ubyła wymówka. ''Za niemanie certyfikatu'' nowego obrońcy Wisła zostanie ukarana Mateuszem Kowalskim na prawej obronie oraz marnowaniem Dragana Paljicia na lewej. W środku stara (w sensie ścisłym) bida czyli Cleber, a że naprzeciwko zagrają Marcin Żewłakow, Grzegorz Kuświk lub Dawid Nowak... obawiam się, że trener Maaskant znowu będzie narzekał na styl i chyba przestanie wreszcie powtarzać, że przyjechał do Polski zdobywać tytuły.

Jagiellonia Białystok - Zagłębie Lubin (niedziela, godz. 17:15)

10. kolejka. Zagłębie - Jagiellonia 0:0. Bruno Coutiho
10. kolejka. Zagłębie - Jagiellonia 0:0. Bruno Coutiho Fot. Mieczyslaw Michalak / Agencja Wyborcza.pl

Gdyby Jagiellonia nie przegrała poprzedniego meczu to może Zagłębie miałoby w tym meczu szansę. Zawsze przecież piłka może się od kogoś odbić, komuś zejść, gdzieś się poturlać. Na nieszczęście dla Zagłębia, Jagiellonia przegrała, a trener Probierz nie lubi porażek, oj nie lubi... Więc gdyby trafiły mu się dwie przegrane pod rząd to istniałoby spore prawdopodobieństwo, że na mecz z Górnikiem jego drużyna pokica ''żabkami'', a najsłabsi co 5 kilometrów robić będą pompki. Tak, wiem, że Zagłębie wygrało z Legią (jak trzy inne zespoły, a i Cracovia o mały włos, więc nie wiem, czy jest się czym chwalić), ale to już nie ten sam zespół, który cieszył oko kibica w poprzednim sezonie, a jeden Plizga wiosny nie czyni. Zwłaszcza, że ''jesień idzie - nie ma na to rady''.

''Poligon'' w ''Wygraj ligę''

Zakupy, zakupy i po zakupach. Kto by pomyślał, że miliony od sponsora tak szybko się rozejdą. I żeby choć jakoś wyraźnie odbiło się to na składach.... Cóż, KS Poligon nadal liczy na formę Andrzeja Niedzielana, na zmianę podejścia trenera Maaskanta do Patryka Małeckiego i na skuteczne stałe fragmenty w wykonaniu Mariusza Magiery (choć pewnie, skoro już go kupiłem, natychmiast przestanie być taki skuteczny).

FC Obcol niech będzie jako te mury, które pną się do góry - po aktualizacjach tabeli i odliczeniu prowizji za transfery (już tylko dwóch Polaków w składzie, a ostatnio dołączyli Pavol Stano i Bedi Buval) FC Obcol spadł na miejsce 10 094, więc zadanie jest proste: wrócić do grona czterocyfrowców. Tylko czemu ciągle mam na bramce Marijana Antolovicia? Nieuwaga? Optymizm? ''Na co mi te pióra''? KS Poligon powinien awansować do 15 tysiąca, bo przecież ma blisko, a nawet bliżej - czymże jest skok o 88 zaledwie pozycji ? Plan minimum to zdobycie jednego punktu i zainkasowanie kolejnej transzy premii od sponsora.

Z ostatniej chwili: zmagania w ''poligonowej'' lidze prywatnej przyciągają uwagę odpowiednich czynników decyzyjnych, sponsorów, mediów i szerokich rzesz publiczności. Pojawiają się cytaty, chętni do otrzymywania autografów oraz pierwsze korzyści materialne: prezesi klubów, które zakończą rozgrywki na podium, zostaną obdarowani służbowymi koszulkami ''Wygraj ligę''. Koszulki są gustowne, wyglądają nader i zaraz, zaraz, na którym to miejscu jest najlepsza moja drużyna? Taaaa...

Andrzej Kałwa

Poligon to rubryka Z czuba.pl w której Andrzej Kałwa pisze o polskiej ligowej rzeczywistości, która jaka jest - każdy widzi, a niektórzy nawet sądzą, że ją rozumieją.