A gdyby piłkarskim napojem była kawa a nie piwo?

Chcieliśmy się podzielić wizją piłkarskiego świata, w którym nie ma miejsca dla jasnego-pełnego, a jest dla małej czarnej. Wizja apokaliptyczna? Być może. A może i nie.

Co zatem słychać w świecie równoległym, świeżo mieloną kawą pachnącym?

- Wyjazdowe spotkania reprezentacji tak czy siak idą nie po myśli szkoleniowca.

- Koncentracja podczas konferencji prasowych i zrozumienie dla słów obcojęzycznych działaczy piłkarskich wzrasta.

- Zawodnicy z Polski osiągają nieco lepsze wyniki za granicą.

- Stan WAGs bez zmian. Konfiguracje związkowe ulegają jednak pewnemu przesunięciu - Victorii Gascoigne nie przeszkadza, że jej mąż pije dużo kawy.

- Jerzy Dudek zdradza kontrowersyjne epizody z kariery w swojej autobiografii.

- Wreszcie bębny piwne przestają być atrybutami piłkarskimi. Zostają tylko wuwuzele. I całkiem szczupły Ronaldo (ten gruby).

Spiro

Copyright © Agora SA