5 najbardziej spektakularnych wypadków na pierwszym okrążeniu w F1

Grand Prix Belgii zasłynęło m.in. dzięki jednemu z największych karamboli w historii F1, chwilę po starcie wyścigu w 1998 roku. To dobra okazja na ranking wypadków na pierwszym kółku.

5. Grand Prix Monaco 1980

Słynna kanapka Tyrrella, czyli Derek Daly lądujący na bolidzie swojego partnera z zespołu Jean-Pierre'a Jariera. Ostatecznie karambol kosztował wyścig czterech kierowców.

F1 - Terrible carambolage au départ du GP de Monaco Załadowane przez: Lewis-Hamilton . - Obejrzyj wideo sportów motorowych.

4. Grand Prix Australii 2005 roku

Najpierw Ralf Schumacher użył bolidu Rubensa Barrichello jako trampoliny. Auta będących na dwóch pierwszych pozycjach kierowców wyleciały z toru a za nimi, jak domino, odpadali Haidfeld, Massa, Button, Panis, Fisichella i McNish.

3. Grand Prix Niemiec 1994

Zaczęło się od głupiego manewru Andrei de Cesarisa, który uderzył w bolid Alexa Zanardiego. Chaos spowodowany przez tę stłuczkę ostatecznie kosztował wyścig aż 10 z 26 samochodów.

2. Grand Prix Wielkiej Brytanii 1973

Karambol spowodował Jody Scheckter, który stracił kontrolę nad samochodem po kontakcie z poboczem. Na stojący w poprzek samochód późniejszego mistrza świata wpadały kolejne samochody. Dziewięciu zawodników musiało zakończyć wyścig po tym wypadku.

1. Grand Prix Belgii 1998

Bilans wypadku nie jest może tak wielki (4 kierowców kończy wyścig), bo rywalizacja była przerwana i w czasie wznowienia kilku kierowców mogło skorzystać z samochodów zapasowych. Zdjęcia z tego karambolu - z udziałem 13 kierowców - są jednak zdecydowanie najbardziej spektakularne spośród tej listy.

Spiro

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.