Na dorocznej konwencji fanów Blackhawks prezentowano niedawno trofea, które wypożyczono od NHL. Na tej samej konwencji jeden z fanów ''Czarnych jastrzębi'' Brendan Millhouser porobił sporo zdjęć i jakież było jego zdziwienie, kiedy po powrocie do domu zorientował się, że na Prince of Wales Trophy jest za ubiegły sezon wygrawerowana nazwa... Washington Capitals.
Co prawda zawsze mogło być gorzej, Capitalsi prowadzeni przez Owieczkina byli jednymi z głównych faworytów do zwycięstwa na Wschodzie, a bliżej nieokreślony ''ktoś'' mógł wygrawerować na Pucharze na przykład nazwę Falubazu Zielona Góra czy Hoffenheim.
Podobno pomyłkę już poprawiono. Książę Karol nie chciał komentować całego incydentu.
A co mogą sobie powiedzieć hokeiści Philadelphia Flyers? ''Osiem lat podstawówki, cztery lata liceum, dekada wybijania zębów, tyle meczów w tych cholernych playoffs, a i tak wygrywają Washington Capitals''.
ŁM