Oprócz Andrzeja Twarowskiego, Tomasza Smokowskiego i innych, którzy wprawdzie wygrali Ligę Mistrzów, ale zaraz potem wyłączyli konsolę, w składzie ekipy C+ znajdą się między innymi byli legioniści Marcin Rosłoń i Rafał Dębiński oraz gracze, których chyba nie trzeba przedstawiać - Kazimierz Węgrzyn, Jacek ''Nie jestem Fabienem Barthezem'' Bednarz oraz wujek Kuby Błaszczykowskiego Jerzy Brzęczek. Wprawdzie mają oni w trójkę już 125 lat czyli więcej niż cały Arsenal razem z rezerwami, ale chyba nie zapomnieli jak się gra w piłkę. W każdym razie i tak zapewne każdy z nich z osobna wciąż jest lepszy od Macieja Iwańskiego.
Najgorsze jest nie tylko to, że przy poziomie naszej rodzimej piłki kopanej, który w ostatnich latach wziął oskard i radośnie przebił się na drugą stronę dna, ten skład może zajść całkiem daleko, ale fakt, że te rozgrywki dają wstęp do piłkarskiej Europy.
O. Mój. Boże.
ŁM