Tajemniczy mężczyzna nabył do niej prawa w roku 1994. I podczas gdy południowoafrykańska federacja może używać nazwy Bafana Bafana w oficjalnej literaturze, nie ma prawa produkować gadżetów z połączeniem tych dwóch słów, a raczej powtórzeniem jednego słowa, ani czerpać z tego tytułu żadnych korzyści. Tymczasem nieznany z tożsamości biznesmen podczas samego mundialu zarobił na nim 6,5 miliona funtów. W związku z tym, Tshabalala i spółka mogą niedługo potrzebować niedługo nowego przydomka. Czyli na przykład:
Tshabalala i spółka
Bo to nazwisko ma chwytliwą końcówkę, która sprawdzała się już wielokrotnie, chociażby w piosenkach Czerwonych Gitar. A gdzie Tshabalala, tam i reszta chłopaków, których wcześniej świat poznał jako Bafana Bafana.
Jakaś kombinacja kolorystyczna
Tęcza nad Urzędem Miasta. Białystok Fot. Marcin Onufryjuk / Agencja Wyborcza.pl
Na przykład ''Żółto-zieloni'', ''Zielono-żółci'', albo... eee... Czarno-żółto-zielono-biało-niebiesko-czerwoni-oi!.
Molefi Oliphant
Możecie wierzyć lub nie, ale tak nazywa się prezes południowoafrykańskiej federacji piłkarskiej. Jeśli to nie jest cudowny przydomek, to ciężko stwierdzić, co mogłoby nim być. Zwłaszcza jeśli przypomnimy sobie, czym były olifanty .
Megagrzmotozordy
Coś jak dżinsy Levisa z serii 501 - klasyczne i nigdy nie wychodzące z mody. Megagrzomotozordy to przydomek dla każdego - starego, młodego, chudego i Chrisa Webbera z kolegami.
A jakie są Wasze pomysły?
ŁM