Jak bohaterowie się mylili, czyli ćwierćfinały rundą karnych

Socrates, Platini, Stojković, Maradona, Petrescu, Lizarazu, Albertini, Lampard, Gerrard (...). Taka parada gwiazd na trafiała z rzutu karnego do bramki w ćwierćfinałach mistrzostw świta. Od czasu, gdy FIFA zrezygnowała z bycia uczciwą organizacją rozgrywania drugiej fazy grupowej (czyli od mundialu w 1986 r.), zawsze co najmniej jeden z ćwierćfinałów rozstrzygały rzuty karne. Kto trafiał, kto chybiał, kto bronił, dla kogo słupki i poprzeczki [tulimy], a dla kogo [!#$%^] - o tym w naszym krótkim resume.

1) ''Piekło Guadalajary'' nie przeszkodziło Francji i Brazylii stworzyć jedno z najlepszych widowisk w historii mistrzostw świata. Tak jak niezwykły był poziom spotkania, tak frapujące były też jedenastki. Już w pierwszym bramkarza nie pokonał Socrates. Potem m.in. nie pomylił się Zico, który zmarnował karnego w trakcie meczu, a Bellone zawarł pakt z niebiosami. Status gwiazdy światowej piłki sprawił, że bardziej te jedenastki pamięta się z niecelnego strzału Platiniego niż z huraganowego kopnięcia piłką w słupek Julio Cesara. A to przecież ono sprawiło, że po kopnięciu Fernandeza, Francuzi mogli pić szampana. [karne od 4:27]

21.06.86  (12.00) Guadalajara, Estadio Jalisco

Francja - Brazylia 1:1 (1:1, 1:1, 1:1) k. 4-3 0:1 Careca 18, 1:1 Platini 42 (75 Bats broni karnego Zico)

Karne: (0:0) Socrates (broni Bats), 1:0 Stopyra, 1:1 Alemao, 2:1 Amoros, 2:2 Zico, 3:2 Bellone, 3:3 Branco, (3:3) Platini (nad poprzeczką), (3:3) Julio Cesar (słupek), 4:3 Fernandez

2) Około godziny po zakończeniu francusko-brazylijskiego widowiska, widzowie w Monterrey obserwowali spotkanie nudne jak Agrobiznes i brutalne jak Witsel. Meksyk i Niemcy zamiast do bramki, kopali się po nogach (dwie czerwone i osiem żółtych kartek), więc nie dziwota, że gole padały dopiero w konkursie jedenastek. Teraz zastanówcie się, z którym z tych dwóch krajów kojarzy się słowo golonka precyzja i już macie odpowiedź, kto trafiał do siatki, a kto w bramkarza.

21.06.86  (16.00) Monterrey, Estadio Universitario

Niemcy - Meksyk 0:0 k. 4-1 Karne: 1:0 K. Allofs, 1:1 Negrete, 2:1 Brehme, (2:1) Quirarte (broni Schumacher), 3:1 Matthaeus, (3:1) Servin (broni Schumacher), 4:1 Littbarski

3) We wcześniej wymienionych meczach, co najmniej dwóch piłkarzy marnowało karne. W pojedynku Belgii z Hiszpanią, zawalił tylko Eloy. Belgia miała więc swojego bohatera (Pfaff), a Hiszpania miała... Eloya. Aha, tym czwartym ćwierćfinałem był mecz... Argentyna - Anglia.

22.06.86  (16.00) Puebla, Estadio Cuauhtemoc

Belgia - Hiszpania 1:1 (1:0, 1:1, 1:1) k. 5-4 1:0 Ceulemans 34, 1:1 Senor 85

Karne: 0:1 Senor, 1:1 Claesen, (1:1) Eloy (broni Pfaff), 2:1 Scifo, 2:2 Chendo, 3:2 Broos, 3:3 Butragueno, 4:3 Vervoort, 4:4 Victor, 5:4 L. van der Elst

4) Znam jednego człowieka, który wspomina mistrzostwa Italia '90 jako wspaniałe, ale znam też innego, który twierdzi, że na końcu tęczy znalazł michę ze złotem. Obie sprawy włożyłbym między Grimmów. W boju Argentyny z Jugosławią ta pierwsza drużyna nie mogła (bo nie miała mocy sprzed czterech lat), a ci drudzy nie mogli, bo od 32. minuty grali w osłabieniu. Wyszło z tego 0:0, a impotencja strzelecka nie ominęła i wykonawców jedenastek. Golami zakończyło się tylko pięć z dziesięciu strzałów, a Jugosłowianie nie wykorzystali przewagi jednego trafienia na dwie próby przed końcem.

30.06.90  (17.00) Florencja, Stadio Communale

Argentyna - Jugosławia 0:0 k. 3-2 Karne: 1:0 Serrizuela, (1:0) Stojković (poprzeczka), 2:0 Burruchaga, 2:1 Prosinecki, (2:1) Maradona (broni Ivković), 2:2 Savicević, (2:2) Troglio (słupek), (2:2) D. Brnović (broni Goychoecea), 3:2 Desotti, (3:2) Hadżibegić (broni Goychoecea)

5) W starym dowcipie ambasador Polski w Szwecji pobił przechodnia chwilę po tym, jak dowiedział się o potopie szwedzkim. Mnie, gdy ktoś przypomni o wyeliminowanie Rumunii w 1994 roku, też zbiera się na rękoczyny. Hagi, Dumitrescu i spółka w 1/8 finału wygrali przepiękny mecz z Argentyną , ale ulegli w ćwierćfinale Szwedom, grającym piłkę prostą jak meble z Ikei. Serce boli na wspomnienie. [karne od 5:35]

10.07.94  (16.35) San Francisco, Stanford Stadium

Szwecja - Rumunia 2:2 (0:0, 1:1, 1:2) k. 5-4 1:0 Brolin 78, 1:1 Raducioiu 88, 1:2 Raducioiu 100, 2:2 K. Andersson 115

Karne: (0:0) Mild (nad poprzeczką), 0:1 Raducioiu, 1:1 K. Andersson, 1:2 Hagi, 2:2 Brolin, 2:3 Lupescu, 3:3 Ingesson, (3:3) Petrescu (broni Ravelli), 4:3 Nillson, 4:4 Dumitrescu, 5:4 Larsson, (5:4) Belodedici (broni Ravelli)

6) Mistrzostwa świata we Francji uważam za najlepsze z najlepszych. Spory można toczyć tylko o to, czy ciekawsze były mecze półfinałowe czy ćwierćfinałowe. 1/4 finału otwierał bój gospodarzy z wicemistrzami świata. Nie robiłem nigdy tego typu zestawień, ale możliwe, że to spotkanie Francuzów z Włochami, to najlepszy mecz zakończony bezbramkowym wynikiem, jaki w życiu widziałem. Przed karnym Lizarazu pewnie wszyscy w Polsce myśleli, że skoro Woźniakowi nie strzelił, to i tu nie strzeli. I faktycznie, nie strzelił. Na jego szczęście, Włosi okazali się jeszcze bardziej nieskuteczni.

03.07.98  (15.30) St. Denis, Stade de France

Francja - Włochy 0:0 k. 4-3 Karne: 1:0 Zidane, 1:1 R. Baggio, (1:1) Lizarazu (broni Pagliuca), (1:1) Albertini (broni Barthez), 2:1 Trezeguet, 2:2 Costacurta, 3;2 Henry, 3:3 Vieri, 4:3 Blanc, (4:3) Di Biaggio (poprzeczka)

7) Bez komentarza.

22.06.2002, Gwangju, Gwangju World Cup Stadium

Korea Południowa - Hiszpania 0:0, k. 5-3

Karne: 1-0 Hwang Seon-Hong, 1-1 Hierro, 2-1 Park Ji-Sung, 2-2 Baraja, 3-2 Seol Ki-Hyun, 3-3 Xavi, 4-3 Ahn Jung-Hwan, 4-3 Joaquin (obrona), 5-3 Hong Myung-Bo.

8) Anglicy w poprzednich turniejach upodobali sobie odpadanie po rzutach karnych, a zwłaszcza odpadanie w meczu z Portugalią.

Obecnie w turnieju w RPA nie ma już ani Portugalii, ani Anglii. To który mecz skończy się karnymi?

1.07.2006, Gelsenkirchen

Portugalia - Anglia 0:0, k. 3-1

Karne: 1-0 Simao, (1-0) Lampard (broni Ricardo), (1-0) Viana (nie trafia w bramkę) 1-1 Hargreaves, (1-1) Petit (nie trafia w bramkę), (1-1) Gerrard (broni Ricardo), 2-1 Postiga, (2-1) Carragher (broni Ricardo), 3-1 Ronaldo

Bartosz Nosal

Copyright © Agora SA