A nowym sponsorem reprezentacji Polski jest...

O grze polskiej reprezentacji piłkarskiej w ostatnich miesiącach można by powiedzieć wiele. Bardzo wiele. Po wyłączeniu jednak wszystkich wyrażeń uznawanych powszechnie za niecenzuralne, tych odnoszących się do preferencji seksualnych, rodziców naszych piłkarzy, ich zwierząt domowych oraz ich fascynacji Krzysztofem Zanussim, zostałyby z tych monologów tylko trzy pierwsze słowa - ''o'', ''ja'' i ''cię''. Kadra zamierza jednak odmienić swój wizerunek, a pomóc ma jej w tym między innymi nowy sponsor. Którym będzie... uwaga, zapnijcie pasy...

...jeszcze nie....

...jeszcze nie...

...gotowi?....

...na pewno?...

...Biedronka!

Tak, popularna sieć tanich marketów ma sponsorować naszą reprezentację przez najbliższe cztery lata, aż do zakończenia MŚ 2014. Powoduje to automatycznie, że będzie też oficjalnym partnerem kadry na kluczowym dla nas Euro 2012. Mam nadzieję, że biało-czerwoni nie staną się nagle biało-czerwono-czarnymi i nie wystąpią na organizowanym w Polsce i na Ukrainie turnieju w takich strojach...

Fot. Mieczyslaw Michalak / Agencja Wyborcza.pl

...choć z drugiej strony wszystko jest lepsze niż ten #$%*$# obsydian. Jeśli w ogóle istnieje naprawdę taki kolor.

Jak łatwo się domyślić, za całą umową, zgodnie z którą właściciel sieci Bierdonek portugalski koncern Jeronimo Martins ma płacić PZPN-owi dwa miliony złotych rocznie, stoi Grzegorz Lato.

- Nie ukrywam, że sam kupuję w Biedronce, zwłaszcza wino - mówi prezes polskiego związku.

Kto się zdziwił ręka klawiatura w górę.

Jako, że podobno ''pół Polski kupuje w Biedronce'', zdecydowanie odradzamy tej połowie takie produkty jak Przemysław Tytoń, Dariusz Dudka, Adrian Mierzejewski, Maciej Iwański i Dariusz Pietrasiak. Powodują one naprawdę poważny ból brzucha i rozstrój nerwowy. Na całe szczęście drugiej połowa Polski nigdy by nie kupiła tytonia.

I pomyśleć, że do tej pory ''biedronka'' w połączeniu z ''piłką nożną'' wszystkim kojarzyła się wyłącznie z tym:

ŁM

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.