Złotouści na mundialu - dzień siedemnasty i osiemnasty

Kolejne dwa dni mistrzostw za nami i kolejna porcja wpadek komentatorskich, które bawią, a niekiedy irytują. Zapraszamy.

Anglia-Niemcy w studio obserwował Maciej Szczęsny...

- James odwraca głowę od piłki, jakby chciał chronić swoją wątpliwą urodę.

... a mecz komentował Tomasz Jasina:

- Na tej niemieckiej tęczy coraz bardziej widać kolory biało-czerwone.

- Fabio Capello ma liczne sukcesy trenerskie. Mistrzostwo Hiszpanii z Roma i Mistrzostwo Włoch z Juventusem.

Mecz Holandii ze Słowacją komentował Jacek Jońca. Brzmiało to mniej więcej tak:

- Jan Mucha to bramkarz klasowej sławy.

- Kuponek dopiero wszedł na boisko i już dostaje żółtą kartkę (o słowackim piłkarzu, Kamilu Kopunku, który zarobił kuponek kartkę).

- Sneijder rozstrzyga o losu tej konfrontacji.

- Do Holendrów przylgnął kiedyś futbol totalny. Czy przylgnie ekonomiczny?

Mecz Argentyny z Meksykiem oraz Brazyli z Chile komentował duet Szpakowski-Lubański:

- Maradona ma jeszcze parę asów w talii.

- Ty Włodku parę razy w życiu grałeś te ostatnie minuty meczu, jak to jest?

- Muszą uważać, żeby nie wpadli w rytm dużych strat, bo to wytrąca z rytmu.

- Często mówiłem, podnieś piłkę i ta pada tam, gdzie chcę (po golu Hernandeza).

- La Roja czyli Czerwoni dziś na biało czyli Chile.

Gorąco namawiamy was do notowania komentatorskich wpadek i przesyłania na komentatorzy@g.pl . Kolejne wypisy złotoustych potknięć będziemy wrzucali na serwis co dwa dni podczas całego mundialu. Z góry dzięki!

Spiro

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.