W 1994 roku na mundialu w Stanach Zjednoczonych Niemcy szli jak burza - do ćwierćfinału. Tam czekali na nich Bułgarzy...
W 1998 roku mistrzostwa świata odbywały się we Francji. Tam znowu Niemcom szło całkiem nieźle - do 1/4 finału. Tam czekali na nich Chorwaci. I tam podobnie jak dzisiaj, całe nieszczęście zaczęło się od czerwonej kartki.
Na Euro 2000 w Holandii i Belgii Niemcy nie wyszli nawet z grupy, a do tej klęski przyczynił się remis z Rumunią.
Dzisiejsza porażka z Serbią jest kolejną fatalną próbą wzmacniającą wiarę w niemoc względem drużyn z tej części Europy. Czy zwiastuje kolejną klęskę totalną Niemców? Do tej pory te potknięcia oznaczały właśnie taki obrót sprawy.
Spiro