Łukasz
AP/Paul Thomas
RPA - Meksyk 1:3
RPA wyjdzie na boisko mając w składzie 11 piłkarzy. Meksyk także, ale będą wśród nich młodzi gniewni mający coś do udowodnienia (że już mogą - dos Santos, Guardado, Vela) oraz starzy gniewni mający coś do udowodnienia (że jeszcze mogą - Marquez, Blanco). Efekt może być piorunujący, zupełnie jak stanie z blaszanym wiadrem na pustym polu podczas burzy. Miejmy tylko nadzieję, że ''wielkie nadzieje'' Blattera związane z afrykańskim turniejem nie wypaczą wyniku tego meczu.
Urugwaj - Francja 1:1
Francuzi mają Domenecha, a Urugwajczycy atak Suarez - Forlan, więc cała reszta się wyrównuje. Tak jak wyrówna się wynik. Les Bleus nie są w najlepszej formie, mają słabego trenera, a dawne gwiazdy są tylko swoim własnym cieniem, lecz w przeciwieństwie do Lucky Luke`a nie są od własnego cienia szybsze, tylko wręcz przeciwnie - z każdym rokiem coraz wolniejsze. To nie będzie porywające widowisko.
Spiro
Thierry Henry Fot. FRANCOIS MORI AP
RPA - Meksyk 1:0
To zawsze dobrze robi zawodom, jeśli na dzień dobry dochodzi do jakiejś sensacyjki. Taką na pewno będzie zwycięstwo gospodarzy tego turnieju nad Meksykiem, będącym o sześćdziesiąt kilka miejsc wyżej w rankingu FIFA. Pomny otwarcia mundialu w Korei i Japonii, liczę na nieobliczalność piłkarzy mających za sobą gardła i wuwuzele prawie 50 milionów rodaków.
Urugwaj - Francja 0:3
To jest zupełnie inna francuska drużyna, Nie ta, którą pamiętamy choćby sprzed czterech lat. Ale skład drugiego zespołu Mistrzostw Świata w Niemczech wciąż robi na mnie wrażenie. To może być turniej nowych, dopiero wschodzących francuskich gwiazd, takich jak Yoann Gourcuff. Dla Urugwaju powinni być poza zasięgiem.
Bohdan
RPA - Meksyk 1:1
W najsłabszym od lat meczu otwarcia przewiduję remis. Gospodarze będą chcieli, ale nie dadzą rady, skłócony Meksyk dałby radę, gdyby mu się naprawdę chciało.
Urugwaj - Francja 0:2
Francja nie jest wymieniana jako jeden z faworytów tego turnieju, więc na początku będą wszystkim ekspertom udowadniać, że nie są ekspertami. Eksperci wygrają ten spór dopiero w ćwierćfinale.
Piotrek
RPA - Meksyk 2:1
Tu miała być opowieść o tym, jak Meksyk mógłby być czarnym koniem turnieju. A jeśli nie czarnym koniem, to przynajmniej fajną drużyną, która i słabeusza będzie potrafiła obić i faworyta nastraszyć i fajnie będzie się ją oglądało. Ale po pierwsze, to jest pierwszy mecz pierwszego mundialu w Afryce, a Sepp Blatter czeka na afrykańską drużynę w półfinale. A po drugie, po Meksyku nikt nie będzie płakał. Nawet Meksykanie, ba, nawet grający w piłkę Meksykanie zajmujący się obecnie kłótniami z innymi Meksykanami.
Urugwaj - Francja 1:3
Zgoda, nie są faworytami, zgoda, mają Raymonda Domenecha za trenera, ale serio - wystarczy spojrzeć na skład, jaki wybiegnie dziś na boisko i nie da się ukryć, że Francuzi mogą obić każdą drużynę świata. Urugwaj jest drużyną i jest z tego świata. I dziś zostanie obity.
Bartek
RPA - Meksyk 0:1
Obawy o to, że gospodarzom podczas mistrzostw będą pomagały ściany ma swoje smutne uzasadnienie historyczne, ale śmiem twierdzić, że nie stanie się to jeszcze w pierwszym spotkaniu. A jeśli nie, to o wyniku zadecydują umiejętności, które Meksyk ma większe. Jeden gol, trzy punkty i radosne Arrriba w wykonaniu Speedy Gonzaleza .
Francja - Urugwaj 0:0
Francja bez Zidane'a to dla mnie jak plac zabaw bez huśtawek: zero uciechy. Do tego prowadzi ją trener, który co prawda nadaje się do wielu ról aktorskich ale do prowadzenie drużyny piłkarskiej, już moim zdaniem mniej. W moim planie zniszczenia świata, Urugwaj ma awansować z grupy A razem z Meksykiem, więc z Francją przegrać nie może. I nie przegra, a że prędzej czy później czeka nas bezbramkowy mecz, to może lepiej mieć to wyrywanie zęba szybko za sobą.