Rekordy Michaela Schumachera (teoretycznie) do pobicia w tym sezonie:
Najwięcej tytułów mistrzowskich: siedem (1994, 1995, 2000, 2001, 2002, 2003, 2004) - jedynym warunkiem utrzymania się tego rekordu jest konsekwentna, słaba postawa Schumachera.
Najwięcej zwycięstw: 91 - i tutaj rekord zależny jest wyłącznie od postawy Niemca. Fernando Alonso ma w tej chwili 22 zwycięstwa na koncie, więc do tego rekordu zbliży się pewnie za około 10 lat.
Najwięcej pole position: 68 - ta sama historia. Hiszpan, drugi najlepszy w tej kategorii kierowca w stawce ma 18 najszybszych okrążeń.
Najwięcej zwycięstw w jednym sezonie: 13 (2004) - tutaj sprawa (oczywiście czysto teoretycznie) jest nadal otwarta. Do końca sezonu pozostało 15 wyścigów, dlatego rekord jest do wzięcia - nawet przez Heikkiego Kovalainena.
Najwięcej zwycięstw pod rząd: 7 (2004) - ten rekord był w zasięgu Jensona Buttona w poprzednim roku - Brytyjczyk wygrał wówczas sześć z siedmiu wyścigów w początkowej fazie sezonu. Dziś, przy bardzo wyrównanej i szerokiej stawce pretendentów do tytułu, ciężko sobie wyobrazić podobną historię. Ale teoretycznie oczywiście da się to osiągnąć.
Najwięcej drugich miejsc: 43 - osiągnięcie może poprawić tylko Michael Schumacher.
Najwięcej najszybszych okrążeń wyścigu: 76 - jak wyżej.
Najwięcej okrążeń na prowadzeniu: 5096 - ten rekord wydaje się być najbardziej zagrożony spośród znajdujących się na tej liście. Pobić go może tylko jeden kierowca, jak wyżej.
Najwięcej punktów w sezonie: 148 (2004) - ten rekord prawie na pewno przestanie istnieć po tym sezonie, ale ciężko będzie mówić o "pobiciu". W tym roku zwycięzca wyścigu dostaje aż 25 punktów, a do tej pory dostawał 10.
Najwięcej podium: 154 - kolejny rekord do poprawienia tylko i wyłącznie przez autora. Drugi w tej klasyfikacji Rubens Barrichello na podium stał 68 razy. Fernando Alonso do wyrównania osiągnięcia Schumachera potrzebowałby w tej chwili 100 wyścigów.
Najwięcej zwycięstw po starcie z pole position: 40 - bardzo mało prawdopodobne, by Michael poprawił to osiągnięcie. Inni tego nie zrobią na pewno. Najszybszy tytuł: 2002 (zapewniony w lipcu, 6 wyścigów przed końcem) - cóż, biorąc po uwagę wyrównaną stawkę, niewielkie różnice punktowe między zawodnikami bla bla bla... Szanse na zbliżenie się do tego osiągnięcia są iluzoryczne.
Manewr na miarę tamtego tytułu wyglądał następująco:
Michael Schumacher to jeden ze sportowych bohaterów naszej młodości, a bohaterów (jakkolwiek patetycznie by to nie brzmiało) trzeba szanować, podziwiać, otaczać kultem. Możemy nie rozumieć decyzji o powrocie do sportu w roli nestorów, chłopców dziadków do bicia, ale musimy wierzyć w ich ukryty sens. Ten tekst jest jedną z prób znalezienia tego sensu.
Spiro