Jeszcze tylko dwa dni zostały do rozpoczęcia rundy wiosennej i byłby to dobry czas na Poważną Analizę stanu posiadania zespołów ligowych, ich szans na medale i możliwości utrzymania się w lidze, ale Poważna Analiza dowiedziawszy się, że ma wystąpić na ''Poligonie'', zachichotała, puknęła się w czoło i śpiewając ''Aaaaa, już jest wiosna!'', oddaliła się w niesprecyzowanym bliżej kierunku. W efekcie czego Szanowna Wycieczka skazana została na tradycyjne ''poligonowe'' wróżenie z fusów, czyli czysty subiektywizm, przymrużone oko, przymrużone oba, przymrrrr chrrrr . chrrr
Metoda badawcza była nieco skomplikowania: fusy, z których będziemy wróżyć, zostały o północy wyniesione na rozstajne drogi i podane czarnej kurze, którą to kurę następnie posadzono na szklanej kuli i okadzano dymem z ziół i stadionowych rac. Następnie sprowadzono czarnego kota z benzynowym prymusem, zamknięto go z kurą w jednym pomieszczeniu i w tym momencie eksperyment musiał zostać przerwany, bo przyszła pani Schroedingerowa, zrobiła straszną awanturę i zażądała zwrotu Mruczka.
W związku z tak zwanymi trudnościami obiektywnymi, postąpimy jak zwykle. Niżej podpisany z wyżej wymienionych fusów sporządzi prognozę, na którą Szanowna Wycieczka będzie się zżymać i udowadniać niżej podpisanemu, że się nie zna, niżej podpisany bez bicia zgodzi się, że się nie, czytelnicy zaangażowani klubowo będą bronić honoru swoich drużyn, a od czasu do czasu odezwie się ktoś naiwny i powie, że przecież subiektywizm, każdy głos na wagę innego głosu, że dystans, że zabawa aż wreszcie rzuci się do ucieczki, bo dwa dni przed rozpoczęciem rozgrywek kibice bywają nerwowi.
Gotowi do subiektywnego biegu przez płotki, przewidywania i wróżby? No to trzy-czte-ry Wisła Kraków
Skład wąziutki i obolały, kontuzjowanych i rekonwalescentów więcej niż zdrowych, transferów nie ma (podobno Wisła rozmawia jeszcze z jakimś bułgarskim napastnikiem), pieniędzy nie ma, stadionu nie ma Są tylko kibice, ambicje i pytanie, czy trenerowi Skorży będzie się chciało kolejny sezon kopać z koniem. Przed sezonem byłem pesymistą, przed rundą wiosenną nadal nim jestem i obawiam się, że Wisła w końcówce spuchnie.
Typ ''Poligonu'': pozycja medalowa na pewno. Ale nie postawiłbym nawet pięciu złotych na jakiś konkretny kolor.
Legia Warszawa
Niby łatwo: Wisła od dawna nie była tak słaba, trzy punkty przewagi nad Lechem, wystarczy nie gubić głupio punktów i czekać na potknięcie ''Białej Gwiazdy'' (mecz 8 maja w Warszawie może decydować o mistrzostwie). Tymczasem Legia nie robiła zimą wrażenia zespołu, który żądzą zdobycia tytułu dyszy, rzęzi i pała. Kontuzji sporo, a tu Paluchowskiego i Jędrzejczyka wypożyczono, Dong Fagzhuo został trenerowi Urbanowi wciśnięty prawie siłą, sparingi mocno bezbarwne... A wróbelki ćwierkają, że jeśli i teraz Legia nie wywalczy tytułu, to w przyszłym sezonie poprowadzi ją ktoś inny. Pytanie miesiąca: jak się na tę kwestię zapatruje doświadczony w zmienianiu trenerów Maciej Iwański?
Typ ''Poligonu'': Jeśli legioniści naprawdę lubią trenera - będzie medal. Jeśli nie lubią - wyróżnienie dla ''trenera roku'' dostanie znowu Waldemar Fornalik, bo jeśli ktoś z pierwszej trójki może stracić medal na rzecz Ruchu Chorzów, to chyba waśnie Legia. Lech Poznań
Apetyty jak co roku, skład na miarę tytułu jest, część piłkarzy (Lewandowski, Peszko) będzie wiosną grać o jak najlepsze kontrakty zagraniczne, a jeśli jeszcze uda się wrócić na Bułgarską - będzie się działo. Czy Lech da radę odrobić aż osiem punktów straty do Wisły? Kibice ''Kolejorza'' zgodnym chórem twierdzą, że spokojnym leszczem, ale siły nadprzyrodzone zgłosiły ostatnio zdanie odrębne i w ramach ''dziwnych jakichś znaków'' na oficjalnej prezentacji zespołu rozpękły specjalną kuchenkową płytę indukcyjną z herbem Lecha.
Typ ''Poligonu'': Emocje, strzały, bramki, słupki, kilogram kolorowych kartek dla Sławomira Peszko i pewne miejsce na podium. A jeśli tytuł mistrzowski - to zasłużony, bo odrobić osiem punktów to nie byle co. Chociaż srebrny medal też wygląda nieźle - może czas, by Lech przekonał się o tym na własnej klacie. Ruch Chorzów
Przed sezonem typowałem ''od dziewiątego miejsca w dół wszystko możliwe'' i cieszę się, że się pomyliłem. Ruch grał wesołą piłkę, paru zawodników odżyło, paru się pokazało, Ruch stał się ''niebieskim koniem'' rozgrywek i oby tylko nikt nie zastosował metody ''na Karino'' i nie krzyknął ''Koń kuleje''. Andrzej Niedzielan w sezonie sparingowym potwierdził wysoką formę i pewnie nabrał ochoty na walkę o tytuł króla strzelców,
Typ ''Poligonu'': walka o medale do ostatniej rundy. Proszęproszęproszę. Bo inaczej będzie nudno. GKS Bełchatów
Jeśli GKS odrobi cztery punkty straty i włączy się do walki o medale, stanę się wyznawcą trenera Ulatowskiego i niech no tylko trener Smuda nie wywalczy medalu na EURO 2012, to mam już kandydata na następcę. Udało się zatrzymać Dawida Nowaka i Tomasza Wróbla, dołączył Zbigniew Zakrzewski, Mateusz Cetnarski podobno zdrowy Martwi tylko zamieszanie wokół kończących się kontraktów Tosika, Pietrasiaka, Ujka, Rachwała i paru innych zawodników. Niepokojące, nieprofesjonalne i niepotrzebne.
Typ ''Poligonu'': wszystko w rękach działaczy. Co nie wróży najlepiej. Ale optymistycznie zaryzykuję tezę o włączaniu się do walki o puchary.
Lechia Gdańsk
''Zamiar podług sił'' - na puchary szanse są niewielkie, spadek nie grozi, trener Kafarski zaczął więc eksperymentować ze składem (w meczu 18 kolejki nie zagra Piątek i chyba także Kaczmarek) i wygląda to na przedłużony okres przygotowawczy przed sezonem 2010/2011. Cóż, coś trzeba robić, żeby się nie nudzić.
Typ ''Poligonu'': środek tabeli, mecze ładne przeplatane z nudnymi i dobrze będzie, jeśli trafi się choć jeden taki, jak z Cracovią w Sosnowcu.
Polonia Bytom
Wersja optymistyczna: Polonia przypomina sobie, że bywała ''sensacją rundy'', gra wesoło, urywa punkty faworytom, Marek Bażik jest jak Słowacki i zachwyca, a Jacek Trzeciak wpędza w kompleksy młodszych ligowców (czyli lekko licząc 99% graczy). Wersja pesymistyczna: transfery nie wypalają, brak Michała Zielińskiego i Rafała Grzyba daje się we znaki, Lech Poznań traci szanse na tytuł i trener Szatałow myślami jest w Poznaniu, nuda, kura, kaczka, drób, droga na Ostrołękę.
Typ ''Poligonu'': wersja realistyczna - siódme-ósme miejsce, mecze dobre przeplatane fatalnymi, większa mobilizacja tylko na mecz z Ruchem Chorzów i ''trenerze, ile do wakacji!?'' Śląsk Wrocław
Trener Tarasiewicz na pewno będzie chciał, bo on tak już ma, ale nie wiadomo, czy będzie miał kim realizować marzenia. Klucz: forma Sebastiana Mili. Wytrych: forma Piotra Ćwielonga. Pytanie: czy Janusz Gancarczyk jest do zastąpienia? A poza tym jak zwykle: zdrowie Vuka Sotirovicia i dziwna skłonność Antoniego Łukasiewicza i Piotra Celebana, by głupimi błędami ułatwiać przeciwnikowi wygraną.
Typ ''Poligonu'': środek tabeli i skarga na trenera Tarasiewicza, skierowana do Rzecznika Praw Obywatelskich przez Związek Zawodowy Bidonów.
Cracovia
Gdyby nie Komisja Licencyjna i trener Lenczyk nie byłoby o czym rozmawiać - Cracovia grałaby teraz w z GKP Gorzów Wielkopolski albo byłaby blisko, żeby grać z nim w przyszłym sezonie. Komisja utrzymała Cracovię w Ekstraklasie, a trener Lenczyk nauczył ją wreszcie grać w piłkę. W dodatku wiosną Cracovia wraca do Krakowa i nie będzie już grała w strojach a'la ''wesoły hoplita''. Same plusy.
Typ ''Poligonu'': utrzymanie ''Pasy'' mają pewne, pod kierunkiem trenera Lenczyka są w stanie powalczyć nawet o pierwszą ósemkę, ale najważniejsze będą majowe derby - dwóch wygranych z rzędu meczów Wisłą nie pamięta nawet najstarsza kiełbasa podwawelska.
Jagiellonia Białystok
Skład stabilny, odchodzących zastępują zawodnicy o porównywalnych umiejętnościach, trener ambitny, Tomasz Frankowski pewnie chciałby utrzeć nosa ligowym młodziakom i zdobyć jeszcze raz koronę króla strzelców. W dodatku ''Jaga'' wygrała wreszcie mecz wyjazdowy. Co prawda grała z austriackimi amatorami, ale zawsze to jednak wygrana. I to aż 14:0.
Typ ''Poligonu'': Latem twierdziłem, że Jagiellonia odrobi karne punkty i utrzyma się w lidze. Podtrzymuję. Będzie ciężko, kości będą trzeszczeć, kibice staną w kolejce do kardiologa, a działacze w kolejce do psychiatry, ale się uda.
Piast Gliwice
Niezłe transfery, ale równocześnie zamieszanie w ''pionie decyzyjnym'' i tradycyjne problemy ze stadionem. Decydująca może okazać się postawa Kamila Glika i Sebastiana Olszara. Jeśli się skupią i nie będą za dużo myśleć o propozycjach Lecha Poznań - Piast może powalczyć nawet z najlepszymi , jeśli jednak zaczną marzyć - może okazać się, że to, co wyprzedza Piasta z lewej to Odra Wodzisław.
Typ ''Poligonu'': Krew, pot i łzy. Utrzymanie pozycji jedenastej będzie sukcesem, a spadek nie będzie wielkim zaskoczeniem
Korona Kielce
Ciekawe transfery, niezłe wyniki w sparingach i trener, wciąż będący wielką niewiadomą. Awans do górnej połówki tabeli Koronie nie grozi, ale ponieważ spadku mogłaby nie przeżyć, a rywale nie żartują, można mieć nadzieję na ambitną grę i ciekawe mecze. A raczej: trzeba mieć nadzieję. Bo jeśli tego nie będzie, może się zrobić gorąco. A raczej zimno.
Typ ''Poligonu'': walka o utrzymanie. Skład Korony pozwala wierzyć, że walka zakończy się sukcesem. Wspomnienia jesiennych meczów Korony chwieją tą wiarę we wszystkie strony. Arka Gdynia
- Abo się zna hasło, abo się nie zna hasła. Abo się umie bawić, abo się nie umie - powiedział niejaki Silny piórem niejakiej Masłowskiej i było to niejako prorocze nawiązanie do sytuacji niejakiej Arki Gdynia. Albo trener Pasieka zna hasło i trafi do swoich zawodników, albo... - i tu pióro zamilkło, przestraszone alternatywą. Jesienią Arka pokazał, że potrafi, zimą uzupełniła skład ciekawymi zawodnikami, ciekawe, czy w trudnej sytuacji będzie potrafiła się bawić piłką, czy może będzie drętwieć ze strachu.
Typ ''Poligonu'': Walka o utrzymanie a niech tam - zaryzykuję... zakończona sukcesem.
Polonia Warszawa
Charyzmatyczny trener, imponujące (jak na zimo-ligową bryndzę) transfery, pieniądze, ambicje, skład... Teoretycznie powinno być dobrze, a Polonia powinna piąć się w górę. Tylko, że w zeszłym roku to samo było z Górnikiem Zabrze, a jak się skończyło - wszyscy pamiętają. Wiele zależy od prezesa Wojciechowskiego - jeśli zaciśnie zęby na poręczy fotela, a ręce na cygarze albo raczej odwrotnie i wytrzyma bez nerwowych decyzji, to może się uda. Jeśli nie wytrzyma - nerwy udzielą się zawodnikom, Janusz Gancarczyk znowu zacznie nurkować, Tomasz Jodłowiec znowu z płaczem schowa się na L-4 i będzie po herbacie.
Typ ''Poligonu'': ciężka walka o utrzymanie, w której równie wiele, co od ''Czarnych Koszul'' zależy od konkurencji. Nie odważę się obstawić spadku. Ale utrzymania także nie.
Zagłębie Lubin
Gdyby w klubie został Franciszek Smuda, to byłaby - jak mawiał Pan Majster - ''inna rosmoffa'', Nie został jednak, a jedynym atutem Marka Bajora okazało się być poparcie ''Franza'', bo osiągnięć, doświadczenia i papierów brak. Zdenerwowanej drużynie na pewno to nie pomaga, a przecież i tak gra już na miękkich z obawy przed spadkiem nogach. Michał Bajor śpiewał, że potrzeba mu trzydzieści sześć i sześć - niesamowitym sukcesem Marka Bajora byłoby dwadzieścia w trzynastu kolejkach. Bardziej prawdopodobne jest dwanaście. If any.
Typ ''Poligonu'': bodaj najpoważniejszy kandydat do spadku. Utrzymanie się Zagłębia mogłoby być dowodem na istnienie mocy lekkopółnadprzyrodzonych. Albo na ciężkie frajerstwo konkurencji.
Odra Wodzisław
Odra poszła na całość, kupiła wszystkich graczy, którzy się ruszali i nie zdążyli uciec, obiecała złote góry po utrzymaniu, a teraz stoi i patrzy na kulkę ruletki, która złowrogo terkocząc będzie mijać czarne, czerwone, czarne, czerwone, dwadzieścia cztery, dwadzieścia osiem... Widać, że wodzisławianom bardzo zależy, skład mają ciekawy, trenera z pomyślunkiem, opinię ''niespadywalnych'', zawodnicy grają o wielkie premier i przyszłoroczne kontrakty. Miejmy nadzieję , że będzie na co popatrzeć, nawet jeśli się nie uda.
Typ ''Poligonu'': Poważny kandydat do spadku. Od trzynastu lat. I od trzynastu lat nic z tego.
Jeszcze tylko dwa dni...
Andrzej Kałwa
Poligon to rubryka Z czuba.pl w której Andrzej Kałwa pisze o polskiej ligowej rzeczywistości, która jaka jest - każdy widzi, a niektórzy nawet sądzą, że ją rozumieją.