Zacznijmy od "niedobitków" z sobotniego konkursu skoków. Kilka złotoustych wypowiedzi Włodzimierza Szaranowicza, które umknęły nam wczoraj:
- Będziemy, jak taktometrem, odliczać kolejnych skoczków.
- Austriak pokazał że jest Kozakiem - o Schlierenzauerze na podium.
- Amman jest mistrzem... oczywiście złotym.
Łyżwiarstwo szybkie w Eurosporcie komentował Bogdan Chruścicki:
- A na Shikhovą nie postawiłbym nawet orzecha.
Tę samą dyscyplinę dla TVP relacjonował Piotr Dębowski:
- Kto by się spodziewał, że czeska dominatorka zdobędzie medal.
Duet Wyrzykowski-Jaroński zdominował natomiast wczorajsze zawody biathlonowe:
- Nie mam jej teraz przy sobie, ale mam taką książkę ze zdjęciami wszystkich zawodniczek.
- Nie było walki wręcz na zakończenie biegu.
- Może Weronika porozmawiała ze Zbysiem w przerwie i dlatego ten karabin tak dobrze strzelał.
- Nie zostawimy biathlonu, nie zostawimy Tomka Sikory, zwłaszcza że mamy cztery fajne panienki... A nie, nie wszystkie to panienki.
- Zbałaganił trochę czasu na strzelnicy - o Sikorze.
W Polskim Radio o występie polskiego biathlonisty dobitnie wypowiedział się Tomasz Burnos:
- Naprawdę dzieci z KBKS-u strzelają lepiej a i bieg mają lepszy, bo biegną, żeby się do takiego karabinu dorwać.
Dzięki za pomoc przy kompletowaniu tego zestawienia. Jutro kolejne - liczymy na waszą współpracę. Wysyłajcie donosy na komentatorzy@g.pl .
Spiro