• Link został skopiowany

Kilka sposobów, by łyżwiarstwo figurowe uczynić bardziej męskim sportem

Łyżwiarstwo figurowe nie figuruje na liście sportów, które facet po pracy ogląda dzierżąc w jednej dłoni puszkę piwa, w drugiej torbę chipsów. Ale mógłby się zainteresować tą dyscypliną, gdyby wprowadzono do niej poniższe poprawki.

1. Tafla lodu. Ona nie może być taka przyjazna mniej skoordynowanym ruchom łyżwiarzy. Zamiast obłych łuków oba krańce najeżyłbym nieregularnymi wypustkami, które zmuszałyby zawodników do częstszych i bardziej raptownych manewrów.

2. Stroje zawodników. Mężczyzna po pracy i po piwie nie rozumie, czemu służy tradycja ubierania łyżwiarzy w stroje rodem z sowieckiego cyrku. Wolałby zobaczyć na tafli lodu coś, z czym w życiu codziennym konfrontuje się regularnie - z tą różnicą, że to coś jeździ na łyżwach. Singliści mogliby przebierać się za strażników miejskich i dostawców pizzy, singlistki za policjantki, zakonnice i pielęgniarki. Pary mogłyby w ogóle się nie ubierać.

3. Muzyka. Tutaj łyżwiarstwo figurowe zawsze jest o epokę za najnowszymi trendami. W 2006 roku hitem i ekstrawagancją mógł być taniec przy akompaniamencie Celine Dion. Cóż to za ekstrawagancja? Wyobraźcie sobie parę Sulej-Chruściński kręcących piruety przy czymś takim:

4. Sylwetki zawodników. Współcześnie to zastęp anorektyków, z którymi tylko skoczkowie narciarscy mogą się równać. Ile ciekawiej by było, gdyby pary sportowe wyglądały tak:

5. Konfrontacje na lodowisku. Wprowadzilibyśmy system pucharowy. Oceny od sędziów są nudne - na taflę wpuszczałoby się po dwóch zawodników (albo po dwie pary), które toczyłyby rywalizację bezpośrednią.

5.1. Pojedynek trwa do czasu, aż jedna para się podda.

5.2. Kontakt między zawodnikami jest wskazany.

5.3. Kategorie wagowe nie obowiązują - wygrywa najsilniejszy.

5.4. Ciosy zadane podczas piruetów liczą się podwójnie.

5.5. Taflę lodu okala siatka wysoka na 2 metry (w zasadzie to jest podpunkt 1.1).

6. Dodatkowe utrudnienia.

6.1. Część lodowiska byłaby pokryta kisielem.

6.2. Po tafli lodu swobodnie przechadzałby się pan-piwo i wytrącał z równowagi jeżdżących.

6.3. Gdyby rywalizacja trwa bardzo długo, bez perspektywy, by któraś ze stron osiągnęła przewagę - na taflę lodu mogłyby być wpuszczane groźne zwierzęta - lwy, węże i krokodyle. Ewentualnie dodatkowa porcja kisielu.

Spiro