Z rakietą wśród zwierząt - podsumowanie trzeciego dnia AO

Ranne owieczki, czarne konie, szczwane lisy - tylko że nie owce, konie i lisy, a zwierzęta Australii - to one rozdają karty w tym cyklu i one rozdają karty na kortach w Melbourne. Zapraszam na kolejny odcinek filmu przyrodniczego.

Pyton Czarnogłowy - Juan Martin Del Potro

Jak każdy pyton, dusi swoją ofiarę. Równie żmudną robotę wykonuje w trakcie jej konsumpcji połykając w całości i długo trawiąc. Del Potro wykonał dzisiaj właśnie taką pracę nad starszym o dekadę Jamesem Blake'em. Tenisiści rozegrali mecz na wycieńczenie i maraton zakończony w piątym secie wynikiem 10:8 wygrał młodszy Argentyńczyk. Starszemu zabrakło powietrza.

Diamantinasaurus - Jelena Dementiewa

Ten dinozaur był roślinożernym olbrzymem, któremu raczej nikt nie wchodził w drogę. Ciężko sobie wyobrazić, by ktoś mógł go powalić. No chyba, że człowiek albo meteoryt. Jelenę Dementiewą powaliło dzisiaj coś pomiędzy meteorytem a człowiekiem - Justine Henin, jako nierozstawiona zawodniczka, bardzo szybko weszła w drogę 5 w rankingu Rosjance. Na nieszczęście Rosjanki.

Wolatucha - Gael Monfils

Zamieszkują lasy eukaliptusowe, a właściwie korony drzew w tych lasach. To wyjątkowe torbacze z racji na błony lotne rozpięte między łapami, w powietrzu zamieniające te stworzenia w szybowce. Gael Monfils jest bez wątpienia najlepszym lotnikiem w stawce tenisistów, rzadko odbija piłkę będąc na ziemi i ta ekwilibrystyka daje mu na razie przewagę nad przeciwnikami - dziś łatwo pokonał Antonio Veicia. Jak będzie dalej? Cóż, latanie to nie wszystko.

Głuptak czarnoskrzydły - Caroline Wozniacki

To duży, wodny ptak, rozmnażający się na drzewach. Jest zagrożony wyginięciem, gdyż rozmnaża się bardzo rzadko (co dwa lata), na dodatek w gnieździe głuptaków czasem dochodzi do kanibalizmu - słabsze pisklę ginie. Ptaki te zamieszkują wyłącznie Wyspę Bożego Narodzenia, więc tylko terytorialnie przynależą Australii. Podobnie Caroline - terytorialnie przynależy Danii, genetycznie Polsce. Dziś w pewnym sensie również dokonała kanibalizmu eliminując inną polonuskę, Aleksandrę Wozniak z Kanady. Sądzę jednak, że plotki o wyginięciu są mocno przesadzone. Wozniacki utrzyma gatunek przy życiu jeszcze bardzo długo.

Spiro

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.