Święty Mikołaj mieszka w Liverpoolu, przynajmniej dla Caroline Wozniacki

Co z tego, że doszła do finału US Open? Co z tego, że wygrała w tym roku trzy turnieje WTA i jest 4 rakietą świata? Caroline Wozniacki jest przede wszystkim 19-latką, która uwielbia dostawać prezenty i chwalić się nimi na twitterze. Tymczasem darczyńca ma pewnie właśnie rozmowę w domu. Rozmowę z tych w stylu "Kochanie, to nie jest tak jak myślisz".

Właśnie dostałam koszulkę Liverpoolu z autografem Fernando Torresa, złożonym na niej specjalnie dla mnie! Jestem taka szczęśliwa. Torres to mój ulubiony piłkarz.

Taki wpisik i takie foty zamieściła Caroline na swoim twitterze . Choć nie, ta druga fotka została zamieszczona w ten sposób:

Autoportrety w lustrze, odwrócone o 90 stopni. Aż dziw bierze, że Caroline nie ma swojego profilu na Naszej Klasie. Tak czy siak, urocza z niej nastolatka. Ciekawe czy z taką samą dumą nosi koszulki Miedzi Legnica i Zagłębia Lubin - klubów, w których występował jej ojciec.

Co do Torresa, cóż. Przeczytał gdzieś , że fajna nastka się w nim kocha. Później w innym miejscu przeczytał, że ta nastka nie ma co na siebie włożyć. Podpisał koszulkę i wysłał. Niby banał, ale znamy takie laski , które teraz chore z zazdrości walą piąstkami w klawiaturę. Inne laski właśnie pytają Torresa, co to za Wozniacki na twiterze paraduje w jego koszulce.

A my oczywiście fantazjujemy o rewanżu Caroline.

Copyright © Agora SA