Podczas gdy pierwsza rozebrana Serena różniła się znacznie od drugiej rozebranej Sereny , trzecia rozebrana Serena (najnowsza, dla magazynu Glamour, w związku z przyznaniem tytułu sportowej Kobiety Roku) jest już tylko niewielką innowacją w stosunku do drugiej. Niektórzy nawet twierdzą, że to materiał na nasz cykl, Znajdź różnicę :
Nie należymy raczej do WIELKICH fanów WIELKIEGO ciała WIĘKSZEJ z sióstr Williams, ale uważamy ją za postać szalenie pozytywną dla światka sportowego, a jej rozbierane sesje są najestetyczniejszymi propozycjami z cyklu "sport&laski", no... już na pewno najestetyczniejszymi propozycjami z cyklu "Williams".
Dlatego chcemy Serence pomóc. Chcemy pomóc jej i fotografom, którzy będą mierzyli się z zadaniem uwiecznienia tenisistki nago, a jednocześnie uniknięciem nuklearnych skojarzeń u widzów.
Nowa wersja pierwszej sesji, z trofeum z ostatniego Wimbledonu, mogłaby wyglądać następująco:
Dla tych, którzy kształty Serenki cenią nieco niżej, wersja beta, z szafą pancerną:
Sesja sprzed miesiąca, dla ESPN, wprawdzie ma już swoją drugą wersję, pod postacią sesji dla Glamour, ale gdyby ktoś jeszcze chciał korzystać z tego pomysłu, mógłby Serenie unieść drugą nogę i rękę.
Jeśli chodzi o najnowszą fotkę, alternatywnych opcji jest tak dużo, jak dużo innych krzesełek.
I wciąż naga Serena jest mniejszym hardkorem, niż Serena na korcie.